- Materiał dowodowy nie pozwala sądowi na wydanie decyzji w sprawie wniosku o ułaskawienie skazanego i jest niewystarczający do zdecydowania w sprawie udzielenia przerwy w odbywaniu kary - powiedział wczoraj czterokrotnie sędzia Sądu Rejonowego w Kołobrzegu Sławomir Solnica.
Czterokrotnie, bo rozpatrywano pierwsze 4 sprawy, które zakończyły się wyrokami skazującymi niepełnosprawnego intelektualnie Radosława Agatowskiego z Sianożęt na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu (odwiesiło przestępstwo popełnione w warunkach recydywy). O zawieszenie wykonania kary na czas procedury ułaskawieniowej wnosił prokurator Prokuratury Okręgowej Krzysztof Kozber.
Mówił, że od czasu, gdy zapadły wyroki, więcej wiadomo o stanie zdrowia mężczyzny, że wymaga stałej opieki, leczenia i terapii. Sędzia Solnica wyjaśniał, że by uwzględnić wniosek, muszą zajść szczególne okoliczności uzasadniające taką decyzję, a on nie może ich znaleźć nie mając opinii z Zakładu Karnego w Potulicach, gdzie najdłużej siedział Radek, akt z Sądu Penitencjarnego Koszalinie czy aktualnej opinii lekarzy psychiatrów, którzy potwierdziliby, że mężczyzna o umyśle kilkulatka, nie może odbywać kary w warunkach więziennych.
Radka, o którego przypadku, po nagłośnieniu w mediach słyszała już cała Polska, nie było w sądzie. Od 17 czerwca jest na oddziale psychiatrycznym kołobrzeskiego szpitala. To tu, na wniosek jego obrońcy z urzędu mecenasa Wiesław Brelińskiego, mają go ponownie zbadać kołobrzescy psychiatrzy. Ich opinia będzie kluczowa dla decyzji najpierw o zawieszeniu odbywania kary, potem o ewentualnym ułaskawieniu przez prezydenta RP. O przerwę lub zawieszenie wykonania kary przez Radka zawnioskowało już kilka podmiotów. Wszystkie sprawy są w toku, ale wszystko wskazuje na to, że mężczyzna już nie wróci za kratki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?