Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzeczne informacje wokół podborskich jezior. Wędkarze nie wiedzą, czy można tam łowić

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
archiwum gk24
Sprawa utraty przez Polski Związek Wędkarski w Koszalinie dzierżawy białogardzkich jezior Podborsko Małe i Duże wciąż jest na ustach niemal wszystkich wędkarzy. Ci twierdzą wręcz, że prezes PZW wprowadza ich w błąd. Podobnego zdania jest Nadleśnictwo w Białogardzie i szefostwo Straży Rybackiej w Szczecinie.

Poszło o to, czy osoby, które wykupiły wszelkie karty i pozwolenia, mogą nadal łowić na wspomnianych jeziorach, skoro PZW utracił tam dzierżawę. Prezes koszalińskiego PZW twierdzi, że do czasu wybrania nowego dzierżawcy, wszyscy nadal mogą tam łowić. Ale wędkarze mają już oficjalne stanowisko Nadleśnictwa Białogard, któremu podlegają jeziora Podborsko Duże i Podborsko Małe. I to stanowisko jest sprzeczne z tym, jakie przedstawia prezes.

Zobacz także: Rozmowa z Henrykiem Kozłowskim, dyrektorem PUP w Koszalinie

- Nadleśnictwo jest właścicielem tych jezior - uściśla Henryk Przemysław Dragański, wędkarz, mieszkaniec Białogardu, który pierwszy nagłośnił nam sprawę. Podesłał nam oficjalny dokument, który otrzymało też „Społeczeństwo Wędkarzy Polskich Nasze Wody”, organizacja zrzeszająca wędkarzy w całej Polsce.

„Nadleśnictwo Białogard jako właściciel tych jezior oświadcza, że obecnie nie ma możliwości uprawiania amatorskiego połowu ryb na tych jeziorach” - czytamy w dokumencie. Ponadto Nadleśnictwo przypomina, że umowa dzierżawy pomiędzy Nadleśnictwem a PZW Koszalin wygasła 31 grudnia. A to oznacza, że okręg PZW w Koszalinie „zajmuje te jeziora bezumownie i bez podstawy prawnej, zatem będą wobec niego podjęte stosowne działania, celem odzyskania władztwa nad tymi jeziorami przez Nadleśnictwo Białogard.”

- A przypomnę, że PZW Koszalin, choć wiedział, że traci te jeziora, uwzględnił je w wykazie łowisk na 2021 rok - zauważa jeszcze Dragański. - Teraz więc prezes PZW nie chce się przyznać do błędu. Niestety, powinien oddać nam pieniądze - uważa wędkarz.

Przypomnijmy, prezes koszalińskiego PZW Tomasz Plewa zapewniał nas, że do czasu wyboru nowego dzierżawcy - a o przedłużenie umowy także walczy jego związek - wędkarze mogą łowić rownież na tych dwóch jeziorach. I on bierze na siebie wszelkie mandaty. Choć tych - według niego - nikt nie ma prawa tam wypisywać.

Innego zdania jest kierownictwo Państwowej Straży Rybackiej. Jak donoszą członkowie „SWP Nasze Wody” szefowie straży twierdzą, że wędkarze zostali wprowadzeni w błąd i nie moją świadomości zaistniałej sytuacji. Za pierwszym razem będą więc upominani, ewentualne następne spotkanie z tymi samymi osobami zakończą się mandatem karnym.

Ponieważ sprawa zatacza coraz większe kręgi, jest już o niej głośno poza regionem koszalińskim, a ponadto przybiera coraz ostrzejszy w formie przebieg, wczoraj Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Koszalinie opublikował specjalne oświadczenia. „Zgodnie z zawartą z Nadleśnictwem Białogard umową, czynsz dzierżawny za użytkowanie jeziora Podborsko Duże oraz Podborsko Małe w 2021 roku został opłacony przez Okręg. Zgodnie z zawartą umową osoby posiadające aktualne zezwolenia na wędkowanie na wodach użytkowanych przez Okręg PZW w Koszalinie mają prawo do wędkowania na w/w jeziorach w 2021 roku. Możliwość korzystania przez wędkarzy z jezior Podborsko Duże i Podborsko Małe wynika z § 10 pkt 2 aneksu nr 3-2126-ZG2/2012 do umowy dzierżawy nr 3 z dnia 20.01.1995 r, który reguluje bezumowne korzystanie z w/w jezior”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo