Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedała mieszkanie i dostała karę. Urzędnicy nie pomogą

Jakub Roszkowski [email protected]
Zofia Kosowska z Białogardu sprzedała mieszkanie i dostała za to karę.
Zofia Kosowska z Białogardu sprzedała mieszkanie i dostała za to karę. sxc.hu
Wracamy do sprawy Zofii Kosowskiej z Białogardu. Sprzedała mieszkanie i dostała za to karę. Zamiast po 5 latach, lokalu pozbyła się po 4 latach i 10 miesiącach.

Przypomnijmy, starsza pani pięć lat temu kupiła mieszkanie od miasta. Dużo nie zapłaciła, bo otrzymała 85-procentową bonifikatę. Był jednak warunek. Przez pięć kolejnych lat nie może lokalu sprzedać.

- Zaczęła jednak poważnie chorować, musiała się przenieść do córki, więc lokal sprzedała po 4 latach i 10 miesiącach. To tylko 60 dni wcześniej, ale i tak dosolono jej ogromną karę - przypomina tę historię Stanisław Hatłas, radny miejski, który zajmował się sprawą pani Zofii. Radny i mieszkanka poprosili burmistrza, by anulował tę karę. Burmistrz obiecał, że przyjrzy się sprawie. Teraz mógł nam już wszystko wyjaśnić.

- Niestety, po rozmowie z prawnikami doszliśmy do wniosku, że anulowanie kary dla pani Kosowskiej byłoby precedensem - odpowiada Zbigniew Raczewski, burmistrz Białogardu. - Zaraz pojawiłoby się sporo innych osób, które też chciałyby anulowania kar. Nie możemy robić więc wyjątku, bo bylibyśmy niesprawiedliwi wobec innych.

Jest przepis, który niestety, trzeba egzekwować. Zaproponowałem pani Zofii rozłożenie tej kary na dogodne raty, tak, by ich nie odczuła. To jedyne możliwe wyjście z tej trudnej na pewno dla mieszkanki sytuacji.

- Mama jest w tej chwili w ciężkim stanie, cierpi też z powodu tej sprawy. Nie jesteśmy zamożnymi ludźmi, nie znaliśmy tych wszystkich przepisów. Czy te dwa miesiące są aż tak ważne? - pyta Bogusława Czerniak, córka pani Zofii.

Według burmistrza Zofia Kosowska pretensje powinna zgłosić do notariusza, który sporządzał akt notarialny sprzedaży nieruchomości. - Wystarczyło, by zawarła umowę wstępną sprzedaży nieruchomości na te dwa miesiące, a dopiero po 60 dniach ostatecznie sprzedała lokal. Termin zostałby zachowany, żadna kara nie zostałaby na nią nałożona - tłumaczy Raczewski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!