Policjanci ze szczecineckiej drogówki zatrzymali do rutynowej kontroli fiata pandę. W bagażniku auta znajdowały się plastikowe pojemniki z olejem napędowym. - 52-letni kierujący nie umiał dokładnie sprecyzować, kiedy i w jakich okolicznością nabył paliwo - informuje Anna Matys, rzeczniczka prasowa komendy policji w Szczecinku. Funkcjonariusze pojechali więc do garażu mężczyzny i znaleźli tam kolejne pojemniki z paliwem. W sumie było w nich 413 litrów ON o wartości około 1900 złotych.
- Jak się okazało zawodowy kierowca od kilku miesięcy, co kilka dni wyruszając w trasę lub powracając z niej spuszczał paliwo z autobusu, tym samym naraził swojego pracodawcę na straty - mówi rzeczniczka. Udało nam się ustalić, że kierowca pracuje w PKS Szczecinek, firmie zmagającej się z poważnymi problemami finansowymi, która walczy o przetrwanie przechodząc pod okiem właściciela, czyli szczecineckiego starostwa, poważną restrukturyzację.
Mieszkaniec Szczecinka usłyszał zarzut kradzieży paliwa. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?