Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Squash w dawnym kinie Adria

(asia)
Korty o wymiarze 6,4 na 9,75 metra oraz odpowiednia wysokość hali pozwolą na organizowanie w Adrii turniejów międzynarodowych.
Korty o wymiarze 6,4 na 9,75 metra oraz odpowiednia wysokość hali pozwolą na organizowanie w Adrii turniejów międzynarodowych. Fot. Joanna Krężelewska
Od wczoraj miłośnicy squasha mogą korzystać z pełnowymiarowych kortów, które działają w koszalińskiej Adrii. Miejsce to ma szanse stać się letnim obozem dla polskiej kadry.

A to dlatego, że korty mają wymiar turniejowy, a firma, która je wyprodukowała, posiada atest światowej federacji squasha. Za inwestycją w siedzibie dawnego koszalińskiego kina Adria przy ul. Grunwaldzkiej stoi Janusz Stasica, instruktor squasha, oraz Maciej Kliś, selekcjoner, trener
między innymi Pawła Sladecka, mistrza w squashu z 2009 roku. Jakie były pierwsze wrażenia amatorów squasha?

- To jeden z lepszych kortów na świecie. Grałem ostatnio w Kanadzie i korty nie różnią się niczym - ocenił koszalinianin Radek Gałecki, członek Polskiej Ligi Squasha. - Wrażenia z gry w jednym z największych klubów w stolicy i w Koszalinie są takie same - dodał Mariusz Szymaniak.
Dzięki tej jakości właściciele Centrum Kultury Fizycznej Adria chcą realizować bardzo ambitne plany. - Po pierwsze chcemy w Koszalinie stworzyć zaplecze trenerskie - tłumaczy Maciej Kliś. - A po drugie chcemy ściągnąć do miasta czołowych polskich zawodników i graczy z zagranicy, żeby amatorzy mogli się z nimi zmierzyć.

Plany sięgają jeszcze dalej. - Będziemy się starać o to, żeby Adria była miejscem, gdzie będą organizowane letnie obozy dla polskiej kadry - zdradza trener. A że w każdej dyscyplinie trzeba trenować jak najmłodszych zawodników Janusz Stasica i Maciej Kliś chcą przyciągnąć do siebie młodych. - Głównie dlatego, żeby oderwać ich od telewizora i komputera - mówią. - We wrześniu rozpoczniemy nabór do sekcji juniorów. Dzieci będą korzystać z kortów na preferencyjnych warunkach. I mamy nadzieję, że wśród nich znajdziemy prawdziwe talenty.

W Adrii może grać już każdy chętny. Godzina gry kosztuje od 30 do 50 zł, wypożyczenie rakiety 10 zł, a piłeczki 2 zł. - Ze sobą trzeba zabrać jedynie obuwie sportowe na zmianę i strój sportowy - wylicza Marta Rabęda z klubu. - Napoje można kupić na miejscu.

Męska szatnia i toaleta działają po prawej stronie od wejścia, tam, gdzie kiedyś był bufet. Korty są w miejscu widowni. Szatnia i toaleta damska tam, gdzie niegdyś były toalety. Docelowo w Centrum ma powstać jeszcze sauna.

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich zainteresowanych grą - trwa promocja. Pierwsze zajęcia z trenerem są za darmo!

Ile kosztowała ta inwestycja? - Trudno powiedzieć, bo nie wszystko jest jeszcze skończone. Ale milion złotych już pękł - mówią właściciele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!