Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Srebro Macieja Sochala z Koszalina

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Maciej Sochal dołożył kolejny medal do swej imponującej kolekcji. A ta powiększa się z roku na rok
Maciej Sochal dołożył kolejny medal do swej imponującej kolekcji. A ta powiększa się z roku na rok Jacek Wójcik
Maciej Sochal (Start Koszalin) zajął 2. miejsce w finałowym konkursie rzutu maczugą podczas Mistrzostw Świata osób niepełnosprawnych.

W imprezie, która odbyła się w Londynie, utytułowany podopieczny Aleksandra Popławskiego uzyskał swój najlepszy wynik w tym sezonie: 33.22 m. Z M. Sochalem wygrał jedynie Algierczyk Lahouari Bahlaz (34.31, jego najlepszy wynik w sezonie). Podium w tej kategorii niepełnosprawności (F32, porażenie spastyczne czterokończynowe charakteryzujące się niezbornością ruchów) uzupełnił Brytyjczyk Stephen Miller (29.32).

Przed występami na najważniejszych w tym roku zawodach były spore obawy. Maciej zmaga się bowiem z kontuzją barku i lędźwi. Potrzebował środków przeciwbólowych. W okresie przygotowawczym trener go oszczędzał. Do tego na Sochalu ciążyła spora presja, bo przecież jest aktualnym mistrzem olimpijskim, mistrzem Europy oraz rekordzistą świata (pamiętne 37,19 m podczas ME we włoskim Grosseto w 2016 roku). Wszyscy chcieli więc utrzeć nosa najlepszemu zawodnikowi na świecie.

- Cóż, odetchnęliśmy z ulgą - przyznał A. Popławski. - Z tego srebra, biorąc pod uwagę okoliczności, trzeba się cieszyć. Gdyby konkurs toczył się na naszych warunkach, a Maciek był w pełni sił, to złoto byłoby pewne. Chłopak wygrał podwójnie - z rywalami i z samym sobą. Potwierdził klasę. Teraz najważniejsza jest regenaracja. A po mistrzostwach trzeba będzie już na sto procent wyleczyć wszystkie urazy, by podczas przyszłorocznych mistrzostw Europy być już w pełni sił. Jeszcze jeden start, jeden poważny wysiłek, a potem czas na zasłużony odpoczynek - dodał szkoleniowiec.

Przed koszalińskim lekkoatletą wieczorny niedzielny konkurs w pchnięciu kulą. - Liczę, że Maciek znów wzniesie się na wyżyny. Na medal jak najbardziej go stać. Mój podopieczny jest strasznie ambitny, nie odpuści - podsumował trener Popławski. Przypomnijmy, że drugi zawodnik Startu Koszalin, Robert Jachimowicz, w rzucie dyskiem zajął 5. miejsce (17.20 m).

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Magazyn sportowy. Podsumowanie 2016 roku w regionie koszalińskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!