Po technikum mechanicznym pan Krzysztof skończył jeszcze studia pedagogiczne i pracował w firmie meblarskiej. Nie ukrywa, że doświadczenie "normalnego" życia przydaje się teraz w służbie. Jego droga do referatu dzielnicowego była podobna, jak niemal każdego - po szkole policyjnej odbył obowiązkową służbę w patrolowce. - Bycie "krawężnikiem" to świetna szkoła życia i okazja do zdobycia doświadczenia - mówi dziś. - Zresztą i dziś nie uważam się za wielce doświadczonego policjanta, choć zależy, co kto pod tym rozumie. Cały czas się uczymy.
Dzielnicowym jest od dwóch i pół roku. Lubi kontakty z ludźmi, a czego, jak czego, ale tego akurat dzielnicowym nie brakuje. Każdego dnia pracuje na zaufanie mieszkańców swojego rewiru. - Nie każdy nas musi lubić i mający problemy z prawem pewnie nas nie lubią - uśmiecha się. - Każda interwencja może być dla nas niebezpieczna, wchodząc do normalnego domu musimy być gotowi na każdą sytuację. W tej pracy liczy się skuteczność - powtarza. W przyszłości chciałby przejść do wydziału kryminalnego. Doświadczenie zdobyte teraz będzie wtedy bezcenne.
Rewir dzielnicowego Krzysztofa Matsa: ulice Zamkowa, plac Sowińskiego, Mariacka, Sadowa, Strażacka, Młynarska, Wyścigowa, Piotra Skargi, Plac Wolności, 9 Maja, Sadowa, Szewska, Rzeczna, Jana Pawła II, 1 Maja, Kaszubska, Narutowicza, Szafera, Wodociągowa, Szczecinek Chyże.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?