Stanisław Gawłowski o czystym powietrzu i projekcie ustawy [WIDEO]

Gawłowski chce, by na ochronę powietrza w Polsce przeznaczane było minimum 0,5 PKB, czyli około 11 miliardów złotych rocznie. W ramach tej kwoty znalazłyby się dotacje na wymianę tzw. "kopciuchów", termomodernizację, wsparcie dla tych, których nie stać samodzielnie na wymianę pieców - ulga podatkowa określonej kwoty na zmianę źródła ciepła, czy modernizację własnych obiektów, dodatek proekologiczny do dodatku mieszkaniowego na pokrycie kosztów związanych z ogrzewaniem, lokalne "prawo energetyczne", czy dotacje na potrzebne inwestycje - wyliczał senator, dodając, że ustawa została przyjęta przez Senat i skierowana do Sejmu. Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy ustawowe propozycje senatora zostaną skierowane do tzw. pierwszego czytania.

- Polacy chcą oddychać czystym powietrzem - powiedział Gawłowski. - To przecież sprawa, która nie dotyczy tylko Koszalina, ale całej Polski. A nasz kraj znajduje się na liście najbardziej zanieczyszczonych w Europie i na świecie. Spośród 50 miast w Europie o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu ponad 30 to polskie miasta - dodał.

Senator Gawłowski nie omieszkał też wetknąć kilku szpil w działania rządu Prawa i Sprawiedliwości. - Choć premier Morawiecki w 2018 roku informował, że na program Czyste Powietrze polski rząd ma wydać łącznie 103 miliardy złotych w ciągu dziesięciu lat (co daje mniej więcej 10 mld zł rocznie), to niestety liczby są nieubłagane. Jedyne pieniądze, jakie na program wydano pochodzą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - mówił. Zdaniem koszalińskiego senatora, by znaleźć na to pieniądze, można skorzystać też ze środków Budżetu Państwa, unijnych funduszy pomocowych, czy sprzedaży uprawnień do emisji gazów cieplarnianych.

- Do tej pory kwota podpisanych umów od 2018 roku to niespełna 3 mld złotych, a więc daleka do tych zapowiadanych 10 mld zł rocznie. A przecież około 50 tys. Polaków co roku umiera z powodu złej jakości powietrza - alarmował Gawłowski. I wyraził przy tym nadzieję, że ten ekologiczny program nie będzie lekceważony przez większość sejmową, że spotka się ze zrozumieniem wagi problemu i zostanie przegłosowany.