Widzew boi się Kaczmarka

Dziś o godzinie 18.15 pierwszoligowi piłkarze Kolportera Korony grają w Łodzi z Widzewem. Kielczanie otwarcie mówią, że w meczu z beniaminkiem interesuje ich tylko wygrana. Spotkanie poprowadzi Piotr Siedlecki ze Szczecina.

Ekipa trenera Ryszarda Wieczorka w podróż do Łodzi udała się wczoraj o godzinie 13. W meczowej osiemnastce nie ma kontuzjowanego Aleksandra Kwieka, ale jest były widzewiak, Brazylijczyk Hermes. Dla "Hermiego" będzie to szczególny mecz, bo przecież pięć lat temu trafił do Korony za trenerem Dariuszem Wdowczykiem. Teraz kapitan Hermes poprowadzi drużynę do boju z beniaminkiem i jest przekonany, że to Korona będzie się cieszyć ze zwycięstwa. Optymistą jest też Paweł Sasin, który w zwycięskim meczu z Górnikiem Łęczna zastąpił Hermesa na środku pomocy, gdy ten opuszczał boisko z powodu kontuzji.

ZIELONE ŚWIATŁO

- Po meczu z Łęczną jesteśmy mocni psychicznie - mówi Paweł Sasin. - Czujemy, że zapaliło się dla nas zielone światło i teraz zaczniemy wygrywać. Widzew jest beniaminkiem, ale gra bardzo dobrze. Jedziemy jednak do Łodzi po zwycięstwo, bo jesteśmy w dobrej formie. Jaki to będzie mecz? Na pewno trudny dla obu drużyn. Widzew, choć ma młody zespół, to już udowodnił w tym sezonie, że nie będzie kurczowo trzymał się własnej bramki, ale będzie atakował. Trener Probierz nastawił ten zespół ofensywnie, my też gramy do przodu, więc zapowiada się naprawdę dobry mecz. Widzew gra przecież na własnym stadionie i też będzie chciał wzbogacić się o trzy punkty - kończy Sasin.

Wczoraj piłkarze trenowali już w Łodzi, a trener Ryszard Wieczorek zastanawiał się pewnie nad wyjściową "jedenastką". Co prawda zwycięskiego składu się nie zmienia, ale kto wie, czy szkoleniowiec kieleckiej drużyny nie dokona jednej czy dwóch zmian w stosunku do pojedynku z Górnikiem Łęczna i nie wystawi na przykład na lewej obronie Roberta Bednarka zamiast Tomasza Brzyskiego, który tydzień temu popełnił dwa poważne błędy.

LICZĄ NA GRZELAKA

W meczu ligowym obydwa zespoły zmierzyły się ostatnio w sezonie 2004/2005. Obydwa mecze łodzianie przegrali - przed własną publicznością 1:3, a w Kielcach 0:1. - Trener Probierz w każdym meczu każe nam grać o zwycięstwo, nie inaczej będzie w spotkaniu z Koroną - mówi Andrzej Tychowski, obrońca Widzewa, który do tego klubu trafił z KSZO Ostrowiec. - Kielczanie na pewno zaatakują, a my lubimy grać z kontrataku, więc powinniśmy to wykorzystać. Z przodu na pewno musimy uważać na Robaka i Kowalczyka, ja uczulam chłopaków na Marcina Kaczmarka, "Kaka" jest teraz w bardzo dobrej formie. Zresztą żadnego zawodnika Korony nie można lekceważyć. Zagramy o trzy punkty, a jak się nie uda wygrać, to nikt nam głowy nie urwie - dodaje Tychowski.

Trener Widzewa Michał Probierz liczy zwłaszcza na Bartłomieja Grzelaka, który doszedł już do pełnej dyspozycji po kontuzji. W poprzedniej kolejce po raz pierwszy zagrał w podstawowym składzie i był wiodącą postacią zespołu - zdobył bramkę i zaliczył asystę przy golu Krzysztofa Sokalskiego. Widzewiacy zremisowali w Płocku z Wisłą 2:2. Wcześniej również dzielili się punktami - w wyjazdowym pojedynku z Górnikiem Zabrze było 0:0, a z Arką Gdynia 1:1.

Być może szansę debiutu dostanie Filip Burhardt, który od czwartku trenował z zespołem. Do zespołu dołączył także Piotr Kuklis. Kto wie, czy wśród rezerwowych nie siądzie Piotr Grzelczak, który imponuje skutecznością w czwartoligowym KKS Koluszki - zdobył już cztery bramki - i w każdej chwili może zostać ściągnięty do Widzewa.

Przypuszczalne składy

Kolporter Korona: Mielcarz - Golański, Djoković, Hernani, Bednarek - Sasin, Zganiacz, Hermes, Kaczmarek - Kowalczyk, Robak.

Widzew: Fabiniak - Nowak, Stawarczyk, Tychowski, Kłos - Budka, Rzeźniczak, Iwan, Zecević (Wawrzyniak) - Bogunović, Grzelak.

Nie zagrają:

Kolporter Korona: Gajtkowski, Kwiek (kontuzje).

Widzew: Broź, Napoleoni (kontuzje).

Canal + i WDK

Podczas dzisiejszego meczu w Łodzi kieleckiej drużynie będzie kibicować spora grupa fanów "żółto-czerwonych". Ci, co nie wybierają się na dzisiejszy, ciekawie zapowiadający się pojedynek, mogą obejrzeć mecz w Canal+ albo w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. WDK zaprasza na bezpośrednią transmisję spotkania do swojej sali kinowej. Bilety, w cenie 8 i 5 złotych (ulgowy), są do nabycia w impresariacie WDK od godziny 15. Wszelkie informacje można uzyskać w impresariacie WDK, tel. 41-361-27-37, wew. 103, [email protected].

Program meczów 7. kolejki

PIĄTEK

Cracovia - ŁKS Łódź - mecz zakończył się już po zamknięciu tego wydania gazety, sędziuje Marek Ryżek (Piła).

SOBOTA

Pogoń Szczecin - Lech Poznań, godzina 18, sędziuje: Tomasz Witkowski (Warszawa).

Odra Wodzisław Śląski - Arka Gdynia, 18 sędziuje: Zdzisław Bakaluk (Olsztyn).

Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze, 18, sędziuje: Paweł Gil (Lublin).

Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - GKS Bełchatów, 18, sędziuje: Marcin Szulc (Warszawa).

Widzew Łódź - Kolporter Korona Kielce, 18:15, sędziuje: Piotr Siedlecki (Szczecin).

NIEDZIELA

Górnik Łęczna - Wisła Kraków, 18, sędziuje: Robert Werder (Warszawa).

Legia Warszawa - Wisła Płock, 19:15, sędziuje: Jarosław Żyro (Bydgoszcz).

Widzew Łódź

to klub założony w 1945 roku. W ekstraklasie debiutował trzy lata później. Jest czterokrotnym mistrzem Polski (1981, 1982, 1996 i 1997), zdobywcą Pucharu Polski (1985) i Superpucharu Polski (1996). Jest jednym z dwóch polskich zespołów, który zagrał w Lidze Mistrzów (1997), odnosił w latach 80. sukcesy w europejskich pucharach. Widzew po dwóch sezonach wrócił do ekstraklasy, a najstarszy piłkarz zespołu, prowadzonego przez 34-letniego trenera Michała Probierza, ma 28 lat. Wielką pomoc w odbudowaniu sportowej siły Widzewa i w powrocie do ekstraklasy wykazał Zbigniew Boniek, były piłkarz tej drużyny, z którą przed laty odnosił sukcesy.