Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sto lat Pani Felicji Ziółkowskiej z Barwic. Podniosła uroczystość [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wspólne zdjęcie uczestników uroczystości z Jubilatką Felicją Ziółkowską
Wspólne zdjęcie uczestników uroczystości z Jubilatką Felicją Ziółkowską UM Barwice
Setne urodziny Pani Felicji Ziółkowskiej z Barwic obchodzono uroczyście w Dworze Pomorskim w Luboradzy.

Mija wiek, gdy Felicja Ziółkowska 18 kwietnia 1923 roku przyszła na świat w miejscowości Gromki, jako córka Heleny i Józefa Odyniec. Gdy Pani Felicja miała 15 lat wybuchła II wojna światowa. Jako siedemnastoletnia dziewczyna Pani Felicja, podczas łapanki została wywieziona na przymusowe roboty do Niemiec. Pracowała tam w sumie u trzech gospodarzy, po zakończeniu wojny została przewieziona w okolice Elbląga skąd trafiła do Parchlina koło Barwic, gdzie pracowała w gospodarstwie. Po jego likwidacji Pani Felicja doszła do Barwic, a właściwie do miasta, które jeszcze miało tablicę Bärwalde. Mieszkały tu dwie rodziny niemieckie i miasto było puste.

Pani Felicja wybrała do zamieszkania kamienicę na obecnej ulicy Bolesława Chrobrego, w której mieszka do dzisiejszego dnia. Wraz z napływem do miasta ludności, w Barwicach powołana została milicja obywatelska, dla której Pani Felicja wraz z innymi kobietami przygotowywała posiłki.

Kiedy w Barwicach powstał zakład mleczarski, tam zatrudnienie znalazła Jubilatka. Tu w Barwicach Pani Felicja poznała swojego męża Władysława, z którym w roku 1953 zawarła w barwickim urzędzie stanu cywilnego związek małżeński. Wspólnie z mężem Pani Felicja założyła koło domu duży ogród. Uwielbiała pracę w ogrodzie, która dawała jej wielką satysfakcję, a jednocześnie wyhodowane warzywa przynosiły dochód rodzinie. Mąż Władysław pracował w dużym, funkcjonującym w Barwicach zakładzie produkcji przyczep i naczep. Państwo Ziółkowscy wychowali córkę Ewę.

Z Panią Felicją od urodzenia są wnukowie Sebastian i Przemysław, którzy już dziś mają żony i dzieci oraz prawnuki Basię, Hanię i Wiktora. Wnukowie mówią, że Pani Felicja opiekowała się nimi, wychowywała i była bardzo dobrą gospodynią. Wnukowie są dumni z takiej Babci i są bardzo szczęśliwi, że mogli świętować taki wyjątkowy Jubileusz urodzin.

Z okazji pięknego jubileuszu 100-lecia w Dworze Pomorskim w Luboradzy w sobotę (15 kwietnia) odbyła się miła uroczystość, na którą licznie przybyła rodzina, starostwa szczecinecki Krzysztof Lis, wiceburmistrz Barwic Robert Zborowski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Edward Trejnis, sekretarz gminy Kamila Gwiazda, kierowniczka USC Renata Trembowelska oraz przedstawiciele instytucji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinku Izabela Kucharczyk i Katarzyna Płatosz, Anna Kłyszejko kierownik ośrodka pomocy społecznej, Dorota Niedziela dyrektor ośrodka kultury, Alina Makarewicz pielęgniarka środowiskowa.

Wokalnie urodziny uświetniły Julia i Natalia Niedziela oraz Wiktoria Weicht – zespół „Takie, nie inne”. Kamila Gwiazda odczytała i przekazała Jubilatce list gratulacyjny od premiera Mateusza Morawieckiego.

Życzeń, ciepłych słów uznania i podziwu nie było końca. Oczywiście nie zabrakło życzeń i wspólnego odśpiewania „Dwieście lat”. - Życie, jak to bywa przynosiło radości i smutki. Było trudne, ale też chciało się żyć i ta chęć życia była i jest w Pani, Pani Felicjo - mówiła Renata Trembowelska, kierownik USC.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto