Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoi bezużytecznie zamiast leczyć

Inga Domurat [email protected]
Bożena Sipowicz, technik w świdwińskiej pracowni radiologii, jeszcze niedawno liczyła, że bezużytecznie stojący mammograf będzie uruchomiony. Niestety, nic z tego.
Bożena Sipowicz, technik w świdwińskiej pracowni radiologii, jeszcze niedawno liczyła, że bezużytecznie stojący mammograf będzie uruchomiony. Niestety, nic z tego. Piotr Czapliński
Mamy złą wiadomość dla mieszkanek Świdwina. Mammograf stojący od półtora roku w miejscowej pracowni radiologii nie będzie wykorzystywany. Połczyński szpital, do którego należy sprzęt, nie ma pieniędzy na jego uruchomienie.

O mammograf, którym w Świdwinie nie przebadano ani jednej kobiety, postarała się jeszcze była dyrektor połczyńskiego szpitala Helena Kłusewicz. Używane, ale w pełni sprawne urządzenie, dostała od Niemców współpracujących z połczyńską gminą.
W sierpniu 2005 roku mammograf trafił do pracowni radiologicznej. Miał być zainstalowany w pomieszczeniu, w którym wykonuje się badania RTG, ale sanepid tego zabronił. Powód? Pomieszczenie było za małe, by dwa aparaty - mammograf i rentgen - mogły w nim być używane. Zabrakło przepisowych 50 centymetrów. O tym pisaliśmy. Ale pisaliśmy też w ubiegłym roku, że wyremontowane zostanie sąsiednie pomieszczenie w pracowni radiologicznej w Świdwinie, w którym mógłby stanąć mammograf. Ostatecznie do tego nie doszło. Obecny dyrektor poł-czyńskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej Tomasz Żukowski nie przesłał również do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Szczecinie wymaganej dokumentacji, potwierdzającej spełnienie wytycznych sanepidu w sprawie możliwości uruchomienia aparatu do badania piersi. A to oznacza, że mammograf może jedynie w świdwińskiej pracowni stać.
- Rzeczywiście, mammograf pozostanie niewykorzystany. Podjąłem tę decyzję przede wszystkim z powodów ekonomicznych - wyjaśnia Tomasz Żukowski, dyrektor połczyńskiego ZOZ. - Nie mam na to pieniędzy, zwłaszcza że szpital i nasze przychodnie mają bardzo dużo potrzeb. Łatwiej mi było zresztą zrezygnować z uruchamiania mammografu, wiedząc, że taki aparat działa w przychodni połczyńskiego uzdrowiska. I z tego co wiem, chętnych kobiet do badań brakuje. Limity nie są w pełni wykorzystywane. Dlatego dopóki będzie taka sytuacja, działającego mammografu w Świdwinie nie będzie.
Nadal więc, by zbadać piersi, mieszkanki Świdwina muszą jeździć do oddalonego o 25 kilometrów Połczyna Zdroju. Pacjentki podświdwińskich wsi mają do pokonania kilka kilometrów więcej i często musiałaby to być wyprawa na cały dzień. Autobusy jeżdżą rzadko, często trzeba się przesiąść z jednego do drugiego, a potem czekać godziny na ten, który zawiezie do rodzinnej wsi. I tak kobiety rezygnują z badania. A poza tym pieniędzy na przejazdy szkoda. W regionie bezrobocie sięga 30 procent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!