W samym Koszalinie egzamin gimnazjalny zdaje ok. 900 osób. W całym kraju liczba ta sięga aż 350 tys. Osoby, które są w III klasie gimnazjum, a które nie przystąpią do egzaminu lub nie dostaną promocji do następnej klasy, automatycznie skierowane zostaną do klas ósmych. Warto dodać, że do odbywających się w tym roku po raz pierwszy egzaminów ósmoklasistów również przystąpi w naszym mieście ok. 900 uczniów. Egzaminy są szczególnie ważne, bo tym razem będzie miał miejsce podwójny nabór do szkół średnich. W koszalińskich placówkach czeka na uczniów z miasta oraz okolicznych powiatów ok. 2700 miejsc w 90 klasach.
Wczoraj młodzież sprawdzała swoją wiedzę z przedmiotów humanistycznych, dziś będą to przedmioty przyrodniczo-matematyczne. Nadal w niektórych szkołach pod znakiem zapytania stoją piątkowe egzaminy językowe. Kilka szkół nie ma do tej pory zapewnionej komisji. Jedną z borykających się z tym problemem szkołą był wczoraj odział gimnazjalny w ZS nr 2 w Koszalinie.
- W naszym przypadku do komisji udało nam się pozyskać nauczycieli z innych szkół w Koszalinie oraz jedną nauczycielkę z Mielna i trzy osoby z kurii biskupiej z pełnym przygotowaniem pedagogicznym. Na razie staram się sama zapewnić składy komisji, ale jeśli się to nie uda, będę prosić o pomoc kuratorium. Brakuje mi dwóch, trzech osób - informowała wczoraj Bożena Sobkowiak, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Koszalinie.
Dyrektorzy koszalińskich szkół nie ukrywają, że egzaminy ostatecznie udało się przeprowadzić wczoraj i dziś, dzięki m.in. łączeniu grup. W wielu szkołach na jednej sali pisali uczniowie mający przepisowy czas oraz wydłużony. Podkreślają też, że mimo zapewnień ze strony kuratorium oraz rządu, to na nich spada cała praca oraz odpowiedzialność za przeprowadzenie egzaminów.
To jednak nie koniec problemów. Od poniedziałku do mieszkańców regionu trafiają zawiadomienia o powołaniu do rezerwy, na kilkudniowe szkolenia w 8. Pułku Przeciwlotniczym w Koszalinie. Zawiadomienia informują o stawieniu się w trybie natychmiastowym. Wśród powołanych są zarówno nauczyciele, przeprowadzający egzaminy, jak i rodzice, opiekujący się dziećmi na czas zawieszenia zajęć w przedszkolach. Wielu zgłasza się z dziećmi do jednostki. Jak nas poinformowano, każde podanie z prośbą o zwolnienie jest rozpatrywane indywidualne.
Koszalin jest jednym z miast, w którym do strajku przystąpiło większość placówek oraz nauczycieli. Każdego dnia liczba jest inna, ponieważ nauczyciele protestują w czasie swoich dni wolnych. ZNP nie planuje przerwania strajku, a to oznacza, że po raz kolejny dyrektorzy szkół będą musieli skompletować komisje egzaminacyjne do testów ósmoklasisty. Nie wiadomo też, co będzie z maturami, które powinny się rozpocząć za około 3 tygodnie.
Pojawia się też problem klasyfikacji uczniów klas maturalnych.
- Rada klasyfikacyjna ma się odbyć w poniedziałek 16 kwietnia, dziś nie wiem, czy dojdzie do skutku. Patrząc na postawę nauczycielską, a są oni w pełnej gotowości strajkowej, zakładam, że jednak do niej nie dojdzie. W takiej sytuacji będę zasięgała opinii w kuratorium - zapowiada dyrektor ZS nr 2.
Zobacz także: Prezydent Piotr Jedliński o strajku nauczycieli
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?