Według naszych informacji, uzyskanych od świadków zdarzenia, do szkoły wszedł mężczyzna i zaczął wykrzykiwać, że protestujący mają zakończyć strajk i wracać do roboty. Miał być przy tym agresywny, choć nie naruszył niczyjej nietykalności. Wezwano jednak policję, bo mężczyzna sprawiał wrażenie niepoczytalnego.
- Rzeczywiście, doszło do takiej interwencji - potwierdza nam Joanna Krajnik, rzecznik białogardzkiej komendy.
- Mężczyzna został wylegitymowany, pouczony o grożących mu konsekwencjach i wyprowadzony ze szkoły.
Na szczęście na tym się zakończyło. A przypomnijmy, w Białogardzie protestują wszystkie szkoły i niemal wszyscy nauczyciele. Domagają się od rządu naprawy systemu edukacji oraz chcą podwyżek. Dziś ich pensje nie przystają do powagi ich zawodu.
Zobacz także Prezydent Koszalina Piotr Jedliński o strajku nauczycieli
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?