- Polski był łatwy, ale historia i wiedza o społeczeństwie bardzo trudna. Dziś też egzamin nie należał do łatwych, oprócz geografii, która była prosta - podsumowywała Dominika Martynia z klasy III g, ZS nr 2. - Strajk nauczycieli zupełnie nie wpłyną na moje przygotowanie do egzaminów, robiłam to wszystko, co miałam zaplanowane. Nie miałyśmy też wątpliwości, że egzamin się odbędzie, jeśli nie w tym terminie to w innym.
O ile młodzież spierała się co do trudności egzaminu, to to, że strajk nie wpłyną, na ich naukę byli oni zgodni. Mimo wcześniejszych problemów wszystkie szkoły miały w czwartek zapewnione komisje na ostatni dzień egzaminów. Jeszcze w środę 12 nauczycieli brakowało w Szkole Podstawowej nr 3.- Udało nam się przeorganizować wewnętrznie i ze wsparciem z kuratorium skompletować komisję. Uczniowie będą mieli zapewnione dobre warunki do zdawania egzaminu zgodnie z nowym rozporządzeniem - informowała nas Renata Sankowska, dyrektor SP nr 3. W szkole udało się też już skompletować komisje na kolejne egzaminy ósmoklasisty i to na wszystkie trzy dni.
Podobne opinie słyszeliśmy od innych szkół. - W środę wieczorem ucieszyłam się, że udało się, że mamy wszystkie trzy dni dla gimnazjalistów zabezpieczone i przyszłą od razu myśl o podstawówce. Bardzo nas wspierają dyrektorzy szkół średnich - dodaje Wanda Wołonowicz z SP nr 9, tu już też udało się zabezpieczyć komisje na wszystkie dni egzaminacyjne.
Strajk nauczycieli nie utrudnił też egzaminów gimnazjalnych w powiecie szczecineckim. Drugi dzień testów przebiegł spokojnie, komisje utworzono z nauczycieli, którzy nie strajkują oraz z innych szkół. Nikt nie przewiduje także problemów z dzisiejszymi testami z języków obcych. - Jeśli chodzi o egzaminy ósmoklasisty, na dziś wszystko wskazuje, że i one odbędą bez większych przeszkód - mówi Tomasz Czuk, szef miejskiej oświaty w Szczecinku. - Problem ze skompletowaniem składu na egzaminy z języków obcych sygnalizowała jedyne dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4, ale jest jeszcze czasu i powinna sobie poradzić.
Taka sama sytuacja jest w Kołobrzegu. Mimo że żadna ze szkół w tym regionie nie odstąpiła całkowicie od strajku, egzaminy gimnazjalne drugiego dnia przeprowadzono planowo we wszystkich placówkach. Oficjalnie ostatniego dnia egzaminy z języków obcych też się odbędą - także w Szkole Podstawowej nr 9, gdzie tego dnia do pomocy zgłosiły się osoby zewnątrz, których dyrektorka, Wioletta Skowyra, jeszcze nie poznała. Natomiast, jak podaje rzecznik urzędu miasta, Michał Kujaczyński, wciąż nie ma informacji na temat tego, czy wszystkie placówki będą miały obsadzone miejsca w komisjach nadzorujących zbliżające się egzaminy ósmoklasistów.
W powiecie sławieńskim egzaminy gimnazjalne odbyły się bez problemów. W szkołach pojawiły się pełne składy komisji nadzorującej. Jak zapewniają nas dyrektorzy placówek oświatowych, w powiecie sławieńskim tworzone są składy komisji, które będą obecne na egzaminach ośmioklasistów w poniedziałek.
Kolejnym pytaniem, jakie się pojawia to matury. Dyrektorzy na razie nie tyle martwią się samym przeprowadzeniem matura ile zakończeniem roku ostatnich klas.- W świetle prawa oświatowego, klasyfikacja klas maturalnych jest konieczna do dopuszczenia uczniów do egzaminu. Leży to w gestii dyrektorów, ale ministerstwo pracuje nad rozwiązaniem prawnym - komentował sytuację wicedyrektor zachodniopomorski Bogusław Ogorzałek. - Jest jeszcze czas i odpowiedzialność nauczycieli, wychowawców. Muszą sobie oni zadać pytanie, jak po 3-4 latach pracy z uczniem, spojrzeć im w oczy, broniąc im promocji i możliwości zdania matury.
W Koszalinie do strajkujących szkół dołączyło jeszcze CKU w Szczecinku, za to Przedszkole Publiczne im. Kornela Makuszyńskiego zawiesiło akcję strajkową.
Od czwartku (11 kwietnia) przedszkole pracuje normalnie i przyjmuje wszystkie dzieci, aczkolwiek najpewniej nie do wszystkich informacja dotarła. Rano w przedszkolu zameldowała się niespełna połowa maluchów.
Popularny „Makuś” to jedyne przedszkole publiczne w Szczecinku, tylko tu więc trwał strajk. Opowiedziało się za im w referendum ponad 96 procent pracowników i nauczycieli przedszkola. Strajk ruszył w poniedziałek, byliśmy tam i widzieliśmy, że wychowawcy mocno przeżywają rozstanie ze swoimi podopiecznymi. Otwarcie mówili, że źle się z tym czują, że liczyli na porozumienie związkowców z rządem, ale postanowili się włączyć do protestu w imię walki o prestiż zawodu.
Strajk postawił w trudnej sytuacji rodziców 174 dzieci z „Makusia”, nie wszyscy mogli zapewnić im opiekę. Garstka dzieci przychodziła na zajęcia, placówka zapewniała im opiekę.
Do końca też nie wiadomo, czy nauczyciele będą mieli zapłacone za dni strajkowe. Zgodnie z wydana przez Regionalną Izbą Obrachunkową w Krakowie, nie jest to możliwe. Jak udało nam się dowiedzieć, nauczyciele tracą dziennie brutto średnio: dyplomowy 215 zł, mianowany 183 zł, kontraktowy 143 zł a stażysta 129 zł. Przy założeniu, że mają pełny etat i różnego rodzaju dodatki.
Od środy nauczyciele ze Szkoły Podstawowej w Sławsku (gmina Sławno) nie podpisują listy strajkowej. - Trafia do mnie pusta lista. Nikt się na nią nie wpisuje, a to oznacza że nikt nie strajkuje - mówi nam Katarzyna Rudzka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Sławsku, która dodaje że wszyscy nauczyciele będący w środę i czwartek w szkole byli gotowi do pracy. Jednak podczas egzaminów gimnazjalnych w Sławsku nie odbywają się zajęcia dydaktyczne. Sytuacja zmieniła się również w Przedszkolu nr 1 im. Kubusia Puchatka w Sławnie. Tam, od czwartku część nauczycieli strajkuje, a część pracuje normalnie. Na stronie przedszkola zamieszczono komunikat informujący o tym, że zajęcia odbywają się normalnie.
Zobacz także: Piotr Jedliński o strajku nauczycieli
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
