Strajk nauczycieli. Co z maturami 2019? Młodzież nie ukrywa zaniepokojenia

Solidarność i wspólna walka do końca. Takie deklaracje padały ze strony nauczycieli na trzecim już światełku dla edukacji, które obyło się wczoraj wieczorem na Rynku Staromiejskim w Koszalinie.

Największym problemem oprócz braku opieki dla dzieci są tegoroczne matury.

Przypomnijmy, w Koszalinie tylko w trzech szkołach, uczniowie klas maturalnych są klasyfikowani, co oznacza, że będą mogli przystąpić do majowych matury. Wśród nich są Szkoła Muzyczna oraz Plastyczna, które podlegają Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego i tu, ze względu na egzaminy klasyfikacje odbyły się w marcu, czyli przed rozpoczęciem strajku.

Jedyna szkoła, w której rada klasyfikacyjna odbyła się w czasie protestu to CKU, gdzie w większości kształcą się ludzie dorośli. W pozostałych placówkach dyrektorzy codziennie zwołują rady pedagogiczne, brakuje na nich jednak kworum, aby mogły takie klasyfikacje przeprowadzić.

Rodzice i młodzież, która ma przystąpić w tym roku do matury, nie ukrywa zaniepokojenia. Światełkiem w tunelu okazuje się deklaracja powołanego w ubiegłym tygodniu Ogólnopolskiego Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego, który ogłosił, że będą klasyfikować uczniów.

Większość koszalińskich placówek, czeka jednak na decyzje, jaką podejmie w tej sprawie zarząd ZNP.

Strajk nauczycieli w Koszalinie. Protest w przedszkolu. Rodzicom puszczają nerwy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wczoraj ZNP poinformowało, że decyzje w sprawie kształtu protestu oraz klasyfikacji zapadną dopiero dziś. Prezydent Koszalina Piotr Jedliński zadeklarował również, że wynagrodzenie nauczycieli za czas strajków zostanie w gestii dyrektorów i poszukiwane będą rozwiązania, które zadowolą obie strony.

W różnych miastach w kraju pojawiają się pomysły na to, jak zgodnie z prawem wypłacić nauczycielom wynagrodzenia.

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego