Straż Miejska w Koszalinie wczoraj, podobnie jak każdego dnia w ostatnim okresie zimowym, sprawdzała miejsca, w których przebywają bezdomni. Znowu nikt nie chciał pojechać do schroniska dla bezdomnych ani do ogrzewalni. - Dwa tygodnie temu udało nam się namówić jedną trzeźwą osobę, by z nami pojechała do schroniska. Nie możemy nikogo zabrać na siłę, to wolni ludzie - mówi Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. - Chyba że ktoś jest w stanie wskazującym na spożycie, zatacza się, bełkocze, leży na ulicy - wówczas nie pytamy, zabieramy taką osobę do izby wytrzeźwień. Pamiętajmy, że przy takich mrozach, jakie panują w ostatnich dniach, osobie nietrzeźwej, bezdomnej, wystarczy godzina na zewnątrz i będzie po człowieku - dodaje komendant.
Dlatego służby uczulają, by reagować, by nie przechodzić obojętnie obok potrzebujących. - Prosimy o telefony, od razu na 986 albo do policji na 997 - dodaje Piotr Simiński. - Gdy widzimy, że taka osoba schroniła się u nas w bloku na klatce schodowej, a nie brudzi, nie hałasuje, pozwólmy jej zostać, niech się ogrzeje, bo na dworze może zginąć. Można do nas zadzwonić z informacją, ale niech taka osoba spędzi mroźną noc na klatce.
W Koszalinie przebywa obecnie ponad 200 bezdomnych. Z tego większość wybrała życie na ulicy.
Wśród nich jest od kilku dni 27-latek z powiatu świdwiń-skiego. - Chłopak mocno nadużywa alkoholu - opowiada komendant Simiński. - W sobotę został zabrany przez pogotowie na SOR - miał aż 5 promili alkoholu w organizmie! W takim stanie to cud, że przeżył. Nasz ośrodek pomocy oraz ośrodek świdwiński nawiązały współpracę. Wiemy, że chłopak jest już po dwóch odwykach, jego rodzina nie chce go widzieć. 27-latek grozi, że targnie się na swoje życie, chcemy skontaktować go za wszelką cenę ze specjalistami, z psychologiem, by mu pomóc.
Kolejny bezdomny, który nie chce skorzystać z koszalińskiego schroniska, to 42-letni pan Piotr, który często szuka schronienia w wiacie w rejonie Góry Chełmskiej. Inny - 62-letni pan Bogdan ma swój stały punkt - koczuje pod mostem przy ul. Wołyńskiej w Koszalinie.
- Martwimy się o tych ludzi, ale nie możemy nic zrobić na siłę - dodaje komendant. - Ale ponawiam apel do mieszkańców - dzwońcie państwo do nas na widok bezdomnych, którzy przebywają w pustostanach, altanach, na strychach i w innych miejscach.
POLECAMY:
Studniówki 2018. Tak się bawią maturzyści [ZDJĘCIA]
Koniec zabawy w SS podczas zlotów w Bornem Sulinowie
Śmiertelny wypadek w Strzekęcinie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Poważny wypadek przy ulicy Franciszkańskiej w Koszalinie. Ucierpiał pieszy
IX kąpiel morsów w Białym Borze [ZDJĘCIA, WIDEO]
W Kołobrzegu zatrzymano niebezpiecznego przestępcę
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Straż Miejska w Koszalinie. Nagrania z fotopułapki - jak tworzą się dzikie wysypiska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?