Ze dziwieniem mężczyzna opiekujący się budynkiem II Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Chełmońskiego w Koszalinie, przecierał wczoraj rano oczy. Na ulicy, tuż przy bramie prowadzącej do szkoły, stał wrak czerwonego poloneza.
- Znamy to auto - mówili mieszkańcy okolicznych kamienic. - Słał przez długi czas na podwórku, całkiem niedaleko. Ciekawe, jak go tu przepchnięto, bo opon nie ma, a śladów na jezdni nie widać.
Na miejsce przyjechali koszalińscy strażnicy miejscy.
- Faktycznie wrak stał na jednym z podwórek pomiędzy ulicami Zwycięstwa i Chełmońskiego - potwierdził Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej. - W nocy z czwartku na piątek ktoś przetoczył wrak w obręb pasa drogowego, gdzie powodował zagrożenie.
Wczoraj wrak został odholowany na płatny parking. Funkcjonariusze ustalają właściciela poloneza - mają numer silnika oraz numer VIN. Właściciel auta powinien już dziś przyszykować kilkaset złotych - około 200 za holowanie oraz opłatę za postój wraku na parkingu. Jej wysokość będzie zależała od tego, jak długo kupa złomu, która kiedyś była autem będzie korzystać z tego miejsca "hotelowego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?