Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy z Drawska Pomorskiego gaszą pożary w Szwecji

Krzysztof Bednarek
Krzysztof Bednarek
Nasi strażacy i sprzęt z Drawska Pomorskiego skutecznie działają przy gaszeniu pożarów w Szwecji.
Nasi strażacy i sprzęt z Drawska Pomorskiego skutecznie działają przy gaszeniu pożarów w Szwecji. Łukasz Sołtys
Po 65 strażaków i po 20 wozów z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego oraz dziewięciu ratowników i 4 wozy z Mazowsza pomagają w gaszeniu pożarów w Szwecji. Wśród ochotników biorących udział w akcji jest trójka strażaków z PSP w Drawsku Pomorskim.

Według informacji przekazanych przez mł. bryg. Michała Langnera, dowódcę polskich strażaków w Szwecji, polska grupa pracuje w trzech strefach. Dwie znajdują się na południowy wschód od miejsca stacjonowania Polaków - miejscowości Sveg. Trzeci i najgroźniejszy pożar znajduje się około 50 km na wschód od obozu. W najbliższych dniach w rejonie działań Polaków przewidywana jest temperatura 30 stopni Celsjusza.

Z Drawska na pomoc wyruszyli mł. asp. Norbert Włod-kowski (dowódca), st. sekcyjny Łuksza Sołtys (kierowca) i st. strażak Wojciech Urban (drugi kierowca, ratownik) oraz nowoczesny samochód wężowy (w zestawie ma 3 km węża o średnicy 110 mm) wraz z agregatem pompowym.

- Nasi strażacy gaszą obszar o powierzchni około 1 tys. ha. Oddział działa w odległości 18 km od obozu w Sveg. Sprzęt jest ustawiony kilkaset metrów przed linią ognia, a strażacy działają na tyłach - dogaszają pożar - powiedział nam kpt. Andrzej Podolak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Drawsku Pomorskim, który utrzymuje stały kontakt ze strażakami przebywającymi w Szwecji.

Strażacy wyjechali z Drawska w zeszły piątek o godz. 19.30. W Szwecji byli w sobotę rano. Po przejechaniu około 1.200 km rozbili obóz w Sveg. W poniedziałek wieczorem, po wcześniejszym rozpoznaniu terenu, przystąpili do działań gaśniczych.

- Tam jest ogrom pracy. Przez większą część doby strażacy są w akcji. Śpią 3-4 godziny na dobę. W dodatku ze względu na „białe noce” mają problem z zaśnięciem. Akcja potrwa minimum dwa tygodnie - powiedział nam kpt. A. Podolak.

Jak informowały media, a nasi strażacy to potwierdzają, Polacy zostali ciepło przywitani przez mieszkańców Szwecji. Nasz sprzęt i organizacja pracy budzi podziw miejscowych. Dzięki samochodom wężowym (w sumie są cztery takie pojazdy) udało się ułożyć wydajną magistralę o długości 10 km, bardzo skuteczną w walce z ogniem.

Zobacz także: „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by was wspierać”. Polscy strażacy walczą z pożarami lasów w Szwecji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo