Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażak w każdej firmie

Jakub Roszkowski Współpraca: Rajmund Wełnic
Z przepisów zadowoleni są jedynie strażacy, bo to dla nich okazja do dodatkowego  zarobku.
Z przepisów zadowoleni są jedynie strażacy, bo to dla nich okazja do dodatkowego zarobku. www.sxc.hu
Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą, choćby najmniejszą, od dzisiaj musisz mieć zatrudnionego specjalistę od pożarów.

Przepisy / Unijna dyrektywa budzi wielkie emocje. Już obowiązuje, a nikt nie umie wyjaśnić szczegółów!
Strażak na liście płac
I płacić mu pensję. Przedsiębiorcy załamują ręce.

Już od 19 stycznia każdy pracodawca - nawet taki, który zatrudnia tylko jedną osobę - musi wyznaczyć pracownika odpowiedzialnego za ochronę przeciwpożarową, ewakuację i udzielenie pierwszej pomocy. Co więcej, to nie może być byle kto.

Taka osoba musi mieć odpowiednie kwalifikacje, czyli co najmniej średnie wykształcenie i ukończone szkolenie na inspektora ochrony przeciwpożarowej. Za nieprzestrzeganie nowego przepisu grozi kara do 30 tys. złotych! To efekt dostosowania naszych rozwiązań do wymogów Unii.

- Szczerze mówiąc, pytań o ten przepis mamy mnóstwo - przyznaje Bogdan Drzastwa, kierownik koszalińskiego oddziału PIP. - Ale czekamy na wytyczne. Nic więcej powiedzieć nie mogę. Podobnie w centrali PIP w Szczecinie. - Wystąpimy o wyjaśnienia przepisów do ministerstwa, bo są niespójne - mówi Grażyna Pawlata. - Potwierdza, że nowy przepis wchodzi w życie od dziś.

Na szczęście, przedsiębiorcy jeszcze w najbliższych dniach nie muszą rozpaczliwie poszukiwać specjalistów od ognia. Szef Państwowej Inspekcji Pracy poinformował właśnie, że do końca stycznia jego inspektorzy nie będą sprawdzać firm w kwestii "strażaka". Co później? No właśnie, a tego już nikt nie wie.

Prowadzący działalność gospodarczą są zdezorientowani. - Czy sprzedając pocztówki na promenadzie w Mielnie też będę musiał zatrudnić fachowca od pożarów? - pyta Rafał Zdun. - Teoretycznie przepis ten dotyczy każdego, więc... Tak, chyba też - odpowiada Jacek Szpuntowicz, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Białogardzie.

Mariusz Juskowiak, właściciel firmy Insem ze Szczecinka, o nowym przepisie jeszcze nie słyszał. - To kolejny dziwny wymysł - denerwuje się, gdy wyjaśniamy mu, że będzie musiał przeszkolić jednego ze swoich pracowników albo zatrudnić nowego fachowca.
- Otwarcie granic po wejściu do Unii z jednej strony pomaga w prowadzeniu interesu, ale z drugiej takie "kwiatki" naprawdę mogą utrudnić życie.
Jest jednak iskierka nadziei, że ten absurdalny przepis nie skomplikuje przedsiębiorcom życia. Nagle obudzili się przedstawiciele rządu. Minister pracy poinformowała, że podejmie próbę przekonania Komisji Europejskiej do wprowadzenia zmian w nowych regulacjach prawnych.

- Przepis dotyczący ochrony przeciwpożarowej zostanie jak najszybciej zmieniony - zapewniła nas wczoraj rzeczniczka resortu pracy Bożena Diaby. Odpowiednia nowelizacja, przygotowana przez ekspertów z kilku ministerstw, trafiła już do sejmowej komisji "Przyjazne Państwo".

Na razie jednak przepis ten, choć niezrozumiały dla większości, zaczął właśnie obowiązywać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!