Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelanina w Dźwirzynie. 26-latek w areszcie [zdjęcia]

ima
Ślady po policyjnych kulach w mercedesie, uprowadzonym przez bandytę.
Ślady po policyjnych kulach w mercedesie, uprowadzonym przez bandytę. Policja
26-letni Grzegorz K. z Krakowa sterroryzował atrapą broni taksówkarza z Łeby, odebrał mu samochód, a potem ruszył do dyskoteki w Dźwirzynie "uregulować rachunki".
Okolice dyskoteki "Euphoria" w DLwirzynie, srebrne auto to uprowadzona taksówka.

Strzelanina w Dźwirzynie

26-latek trafił do aresztu

Strzelanina w Dźwirzynie. 26-latek w areszcie [zdjęcia]
Policja

(fot. Policja)

Dzisiaj krótko przed godz. 4 rano oficer dyżurny kołobrzeskiej policji odebrał telefon.

Dzwonił roztrzęsiony Mariusz D., taksówkarz z Łeby, który wiózł młodego człowieka z Łeby do Kołobrzegu. Mówił, że został sterroryzowany pistoletem i zmuszony do podróży, a przy wjeździe do Kołobrzegu, w pobliżu osiedla Podczele, bandyta wyrzucił go z samochodu. Zabrał nie tylko auto, ale i dokumenty, pieniądze, nawet odzież, zostawiając go na poboczu w samej bieliźnie.

Dyżurny natychmiast powiadomił patrole. Jeden z nich wypatrzył bandytę w leżącym za Kołobrzegiem Dźwirzynie - mercedes taksówka zajechał przed tamtejszą dyskotekę "Euphoria". Jego kierowca wszedł do środka. Tam, grożąc pistoletem, zażądał pieniędzy z kasy, po czym uciekł.

Na zewnątrz już czekali na niego policjanci. Bandyta nie zatrzymał się na ich wezwania, za to błyskawicznie wsiadł do samochodu i gwałtownie ruszył w tył, potrącając znajdującego się najbliżej policjanta. Jadąc cały czas tyłem wąską uliczką, mężczyzna próbował wydostać się na główną ulicę Dźwirzyna. Biegnący za samochodem policjanci oddali strzały ostrzegawcze, później w kierunku samochodu - trafili w oponę.

Z przebitym kołem samochód stracił sterowność, uderzył w rosnące przy chodniku drzewo. Uciekinier ani myślał jednak się poddawać: wyskoczył z auta i wycelował broń w nadbiegających policjantów! - Dopiero później okazało się, że to atrapa Waltera 99 - mówi mł. asp. Andrzej Duda, oficer prasowy kołobrzeskiej komendy policji. Mężczyzna rzucił się do ucieczki, a jedna z wystrzelonych przez policjantów kul, odbita rykoszetem, zraniła go w stopę. Ale to też go nie zatrzymało: pobiegł w stronę plaży, wpadł na teren pobliskiego ośrodka i dopiero tam, po kolejnym strzale ostrzegawczym, wreszcie się poddał.

Strzelanina wywołała popłoch w centrum letniskowego, pełnego czynnych do późna knajpek Dźwirzyna. - Wracaliśmy z narzeczonym z imprezy, z dyskoteki kilka przecznic dalej - opowiadała młoda kobieta. - Nagle usłyszeliśmy krzyk: "Stój policja!" i ryk samochodowego silnika. Uciekliśmy, a za nami słychać było strzały.

Strzały obudziły też małżeństwo prowadzące tuż obok sezonowy biznes: - Wyjrzałam przez okno, choć mąż mówił, żebym się schowała. Potem widziałam jak policjanci prowadzą mężczyznę skutego kajdankami.

Bandytą okazał się 26-letni Grzegorz K. z Krakowa. W Łebie, w środę tuż przed północą, przed dyskoteką "Mozart" wsiadł do taksówki Mariusza D. Sterroryzował go bronią i zmusił do jazdy do Kołobrzegu. Okazało się też, że do niedawna pracował w dźwirzyńskiej dyskotece "Euphoria", na którą napadł - twierdził, że należą mu się pieniądze za pracę.

- Grzegorz K. trafił do policyjnego aresztu. Był już karany za pobicia i kradzieże - usłyszeliśmy od Andrzeja Dudy. Dziś bandyta ma usłyszeć zarzuty, a grozi mu ich sporo, począwszy od rozboju, przez kradzież auta, po czynny napad na funkcjonariusza. Prokuratura już wystąpiła do sądu o trzymiesięczny areszt. Może mu grozić do 10 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!