Jak zdradza nazwa, studniówki odbywają się około 100 dni przed maturą, czyli zwykle tuż po połowie stycznia, plus minus dwa-trzy tygodnie. Wprawdzie to nie wesela, gdzie wszyscy piją i się całują, jednak bal przedmaturalny też się nie odbędzie, gdyż pandemia nie pozwoli.
Mateusz Morawiecki: – Przy obecnym tempie zakażeń co trzy dni będziemy mieli podwojenie ich liczby.
Studniówki 2021. Szkoły wątpią, że zatańczą
– Znów ponad 2.000 zakażonych koronawirusem. Jeżeli będzie się tak rozwijał, to studniówka jest mało prawdopodobna – oświadczył rzeszowskim „Nowinom” dyrektor II LO Andrzej Szymanek. Jeszcze nie wiedział, że codzienne rekordy będą podnosić liczbę ofiar choroby co tysiąc.
Z opinii innych dyrektorów wynika, że szkoły będą do ostatniej chwili zwlekać z decyzjami o studniówkach obserwując rozwój sytuacji epidemicznej. Już samo to sprawi, że nie będą to imprezy przygotowane dobrze i z takim rozmachem jak przedtem, łącznie z kreacjami.
Natomiast jest wysokie prawdopodobieństwo, że nawet bez administracyjnego zakazu odgórnego szkolne dyrekcje nie zaryzykują tworzenia sytuacji zakaźnie niebezpiecznych.
Studniówki 2021. Firmy wątpią, że zagrają
– Nawet z rocznym wyprzedzeniem mieliśmy umowy na studniówki. Teraz prawie nic. W zeszłym tygodniu odwołano dwie i musimy oddać zaliczki – przyznała w rozmowie z wp Joanna Trelińska, dyrektorka sprzedaży i marketingu wrocławskiego Terminal Hotel.
KTO STRACI NA STUDNIÓWKACH
- Właściciele sal
- Firmy kateringowe
- Obsługa światła i nagłośnienia
- DJ-e i muzycy
- Fotografowie i filmujący
- Taksówkarze
Nie ma jeszcze rekomendacji Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia odnośnie do organizacji studniówek. Ale niczego dobrego im nie wróżą kolejne obostrzenia imprezowe.
Ministerstwo Edukacji Narodowej i Główny Inspektorat Sanitarny nie zajęły jeszcze stanowiska w sprawie studniówek tłumacząc, że na to za wcześnie. Ale zajmą, bo studniówki to ponad 270.000 samych maturzystów, a przecież będą jeszcze ich partnerzy z zewnątrz i nauczyciele.
Studniówka nie pasuje liczbowo
Na jednej studniówce bywa 100-300 osób, bo to nie tylko wszyscy maturzyści szkoły, ale towarzyszące im osoby z zewnątrz oraz kadra pedagogiczna.
Tymczasem obecnie cały kraj obejmuje strefa żółta (nie licząc stref czerwonych). Oznacza to, że w najlepszym przypadku bawić się może 75 osób (żółta) lub 50 osób (czerwona).
Nawet gdyby żółta strefa z powrotem skurczyła się tylko do zagrożonych powiatów, to bardzo prawdopodobne jest dalsze zaostrzenie reżimu w postaci kolejnego zmniejszenia maksymalnej liczby uczestników imprez takich jak bardzo krytykowane wesela czy zapewne także studniówki.
Co zamiast klasycznej studniówki?
Niektóre szkoły już zapowiedziały rozwiązania zastępcze, a inne ich nie wykluczają:
- zamiast studniówki bal maturalny zorganizowany po maturach, czyli w maju-czerwcu, ale i to warunkowo;
- podział zabawy na klasy – pytanie tylko, kto zechce pląsać kameralnie z tak doniosłej okazji
- ograniczenie balu np. do dwóch klas lub ograniczenie liczby uczniów – minus to poszkodowani;
- bal bez udziału osób spoza szkoły – tylko kogo zadowoli zabawa wyłącznie we towarzystwie koleżeństwa z ławek.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?