Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gruzja. Dawid Garedżi - niezwykły kompleks klasztorny

Cezary Rudziński
Cezary Rudziński
Do stolicy kraju - Tbilisi jest stąd niespełna 60 kilometrów, w większości dosyć trudnej, chociaż z pięknymi widokami, górskiej drogi. Natomiast muzułmański Azerbejdżan oddalony jest zaledwie o kilka rzutów kamieniem. Kompleks klasztorny Dawid Garedżi znajduje się bowiem w południowo - wschodniej części Gruzji, kilka kilometrów od jeziora Dżandari, środkiem którego, a następnie szczytami i dolinami, przebiega gruzińsko - azerbejdżańska granica państwowa. Jest to jeden z najbardziej niezwykłych skalnych monasterów w których kiedykolwiek byłem. Rozrzuconych od Półwyspu Bałkańskiego i Krymu, poprzez Kapadocję, Zakaukazie i Bliski Wschód - po Chiny.
Dawid Garedzi. Gruzja

Dawid Garedżi kompleks klasztorny w Gruzji

BUDOWANY PRZEZ 12 WIEKÓW

Zbudowany po dwu stronach górskiego grzbietu, składający się z kilku klasztorów zarówno w pieczarach i wykutych w skałach, jak i wzniesionych z kamieni na przestrzeni 12 wieków: od szóstego do osiemnastego. Z niezwykle ciekawą, chociaż także dramatyczną historią, w której były zarówno okresy chwały jak i upadków po wrogich: perskich, mongolskich i muzułmańskich podbojach. Zamieszkany od połowy XIX wieku jedynie przez garstkę mnichów i opuszczony ostatecznie przez ostatnich kilku w okresie przymusowej ateizacji w latach 20 - tych XX wieku, odradza się ponownie w niepodległej Gruzji.

Z zewnątrz, od północy, przypomina niewielką, przyklejoną do skał twierdzę, jakich na Kaukazie i Zakaukaziu jest wiele. Po przekroczeniu bramy w murach obronnych, z nadbudowanymi nad nią pomieszczeniami mieszkalnymi, wchodzi się na niezbyt rozległy dziedziniec otoczony murami z basztami oraz z kamiennymi budynkami monasteru. Mieszkają w nich nieliczni obecnie mnisi. Nad tą częścią klasztornego kompleksu, na jednej ze skał stoi niewielka czynna świątynia. Niedawno odnowiona, z resztkami starych fresków, współczesnym ikonostasem, pojedynczymi ikonami oraz sprzętami liturgicznymi.

Na kolejnych poziomach, wspinając się lub schodząc po skałach wykutymi w kamieniu lub ułożonymi z niego wąskimi schodami przeciskającymi się w paru miejscach przez skalne szczeliny, można zobaczyć kolejne fragmenty klasztornego kompleksu. Znakomicie widocznego, w jego północnej, składającej się z budowli części, z drogi nad nim wiodącej w górę - na przełęcz. Za nią, po południowej stronie górskiego masywu, skąd roztacza się rozległa panorama dolin, fragment odległego o kilka kilometrów na zachód jeziora Dżandari oraz góry Azerbejdżanu, są wykute w skałach lub w pieczarach kolejne klasztory kompleksu.

ŚCIEŻKI NAD PRZEPAŚCIAMI

Pokonywanie biegnącej stromymi ścieżkami, z ich odgałęzieniami, nad przepaściami drogi do nich wymaga pewnej kondycji oraz braku lęku przestrzeni i wysokości. Ale z nawiązką wynagradzają to zarówno widoki, jak i klasztory ze sławnymi freskami na ścianach zewnętrznych i wewnętrznych. Wiele z nich nosi ślady poważnych zniszczeń spowodowanych przez muzułmańskich najeźdźców. Inne wpływu czasu i braku konserwacji. Pomimo tego zachowało się sporo wspaniałych malowideł o wysokim poziomie artystycznym oraz nowatorskich w epokach, w których powstawały - w porównaniu z bizantyjską tradycją - zarówno w formie jak i treści.

To zasługa przede wszystkim malarzy ze słynnej szkoły klasztoru Udabno i centrum malarskiego w klasztorze Bertubani. Oprócz tradycyjnej tematyki religijnej: Jezusa, Marii, świętych, na freskach przedstawiano także najwybitniejszych władców Gruzji: króla Dawida IV Budowniczego ( ok. 1073 -1125) i jego syna Dymitra oraz królowej Tamary ( ok. 1165 - 1213 ) i jej syna króla Gorgi Łaszy, a także budowniczych klasztorów. Dalej górska ścieżka nad przepaścią prowadzi na jeden z niewielkich szczytów górskich, na którym wznosi się, widoczna z odległości wielu kilometrów, przede wszystkim z Azerbejdżanu, zrewaloryzowana, średniowieczna kamienna świątynia.

13 SYRYJSKICH OJCÓW

Od niej, z powrotem do klasztorów po północnej stronie masywu, prowadzi w dół ścieżka wśród skał nad zarośniętą krzakami górską szczeliną. Cały ten klasztorny kompleks powstawał, jak już wspomniałem w ciągu 12 wieków. Początek dało mu w VI wieku tak zwanych 13 syryjskich ojców - zakonników, którzy schronili się przed prześladowaniami w klasztorach w Syrii, a następnie wrócili do ojczyzny aby nawracać pogan, których wierzenia, pomimo chrystianizacji Gruzji już w IV wieku, nadal były dosyć powszechne i silne.

Jeden z nich - Dawid, od jego imienia prawdopodobnie wywodzi się nazwa całego zespołu klasztorów - osiedlił się w jaskini w górze Garedżi. Później powstał w tym miejscu pierwszy monastyr. Jego uczniowie zakładali następne. Znaczący rozwój kompleksu klasztornego nastąpił w IX w. Ale już w wieku XI najechali go Turcy Seldżuccy. Po nich, aż do XIII w. nastąpił kolejny okres świetności i w XII w. stał się on nie tylko ważnym ośrodkiem religijnym, ale także centrum kulturalnym i edukacyjnym wschodniej Gruzji. Następne wieki i najazdy, najpierw Mongołów, a później hord Kulawego Timura - Tamerlana, przyniosły zniszczenia i jego upadek.

Dopiero pod koniec XVII i na początku XVIII w., dzięki królom: Teimurazowi i Arczilowi, a przede wszystkim nowemu opatowi Onopre Maczutadze, udało się ponownie, chociaż nie na długo, ożywić te klasztory. Dawnej rangi i znaczenia, gdy mieszkało w nich nawet po 10 tysięcy mnichów, nie odzyskały one jednak już nigdy. Obecnie, mimo iż znowu zamieszkane przez nielicznych zakonników, są przede wszystkim wielką atrakcją turystyczną i świadectwem starej, gruzińskiej kultury. Nawiązują do niej organizowane ostatnio w zespole klasztornym doroczne festiwale kulturalno - teatralne, dodatkowo przyciągające licznych gości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie