Sunrise Festival zaczyna się w piątek

Budowa festiwalowego miasteczka rozpoczęła się już na początku tygodnia. Cały sprzęt przywiozło prawie 50 samochodów ciężarowych. W tym roku ma być pod każdym względem wyjątkowo. Jak mówi pochodzący z Kołobrzegu Krzysztof Bartyzel, pomysłodawca festiwalu i współwłaściciel organizującej imprezę firmy MDT - Agency w jednej osobie: - Będzie nagłośnienie, technika, elektronika i scenografia jakiej dotąd nie było. Pocieszeniem dla tych, którzy fanami imprezy nie są, a mieszkają lub wypoczywają w pobliżu festiwalowego miasteczka, powinno być zapewnienie organizatorów, że sprzęt nagłośnieniowy ma być skierowany w stronę morza.

Motywem przewodnim imprezy będą symbole jin i jang, czyli pierwotne, przeciwne, ale uzupełniające się siły. Nowością będzie trzecia, dodatkowa scena - mała replika amfiteatru, ochrzczona nazwą History of Sunrise Festival Stage. To tu mają zagrać didżeje, którzy pokazali się podczas wcześniejszych edycji festiwalu. Akcentów wspomnieniowych ma być więcej.

Wśród 40 didżejów pojawią się światowe gwiazdy muzyki techno, trance czy house, wśród nich: Above & Beyond, Dash Berlin, Eric Prydz, Eddie Halliwell, Fedde le Grand. Sunrise Festival jak zwykle oznacza podwyższoną gotowość wszystkich służb.

W Kołobrzegu pojawi się prawie setka dodatkowych funkcjonariuszy policji. Już od dziś będzie ich można spotkać w patrolach kontrolujących auta wjeżdżające do miasta. Będą im towarzyszyć strażnicy graniczni, strażnicy miejscy, pracownicy Służby Celnej. Tak duża impreza, tylu głównie młodych ludzi bawiących się przez całe trzy dni, to niestety groźba pojawienia się w mieście narkotykowych dilerów.

- Jesteśmy tego świadomi, stąd nasza wzmożona czujność nie tylko tuż przed rozpoczęciem imprezy - powiedział nam mł. asp. Andrzej Duda. - Od niedzieli zatrzymaliśmy 11 osób mających przy sobie niewielkie ilości narkotyków, głównie amfetaminy i marihuany, ale trudno z góry wyrokować, że mają one coś wspólnego z Sunrise. Kołobrzeżanie i wypoczywający w trakcie Sunrise w Kołobrzegu będą się musieli tradycyjnie uzbroić w cierpliwość, bo przy ogromie festiwalowych gości, stanie w korkach będzie pewne.

Warto pamiętać i o zmianie organizacji ruchu w dzielnicy uzdrowiskowej: ul. Fredry na odcinku od Kościuszki do skrzyżowania z Kasprowicza będzie zamknięta aż do przyszłego wtorku. Każdego dnia festiwalu, w godz. 15 - 7, zamknięte będą ulice Fredry i Kasprowicza na odcinku od IV Dywizji WP do krzyżówki z Kołłątaja. W niedzielę, ostatniego dnia festiwalu, zamknięta będzie ulica Mickiewicza od skrzyżowania z Bohaterów Westerplatte do ul. Rodziewiczówny.