Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto Bożego Ciała. Świętowanie to nie tylko liturgia. Jest czas na modlitwę i powagę, a także na pobycie ze sobą [ROZMOWA]

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Ks. Parfianowicz: - Świętowanie to nie tylko liturgia, jest czas na modlitwę i powagę, a także na pobycie ze sobą.
Ks. Parfianowicz: - Świętowanie to nie tylko liturgia, jest czas na modlitwę i powagę, a także na pobycie ze sobą. archiwum
O Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, nazywanej potocznie świętem Bożego Ciała, rozmawiamy z księdzem Wojciechem Parfianowiczem, rzecznikiem prasowym kurii biskupiej w Koszalinie.

Dziś Polacy wyjdą na ulice w tradycyjnej procesji. Czym jest w Kościele katolickim Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, potocznie nazywana świętem Bożego Ciała?

Jest bardzo radosnym świętem, które uzmysławia, że Pan Bóg chce być bardzo blisko człowieka, niejako „wyrywa się”, żeby do niego dotrzeć. Tego dnia Bóg zdaje się mówić: „Ja chcę do ludzi i wy mnie tam zanieście”. Procesja Bożego Ciała definiuje religię zupełnie inaczej, niż próbuje się to czasami robić, tzn. pokazuje, że ona nie może zostać naszą prywatną sprawą, jakimś naszym zamkniętym światem, w którym realizujemy nasze duchowe potrzeby, bo... Bóg chce do ludzi. On chce dotrzeć do wszystkich zaułków ludzkiego życia, a naszym zadaniem, tzn. ludzi wierzących, jest pomóc Mu do nich trafić.

Żyjemy w czasach, gdy różnych marszów/imprez ulicznych, zwłaszcza tych politycznych, nie brakuje. Czy nie ma zagrożenia, że procesja Bożego Ciała zginie gdzieś w tym natłoku? Co zrobić, aby była procesją wyjątkową, a nie marszem jednym z wielu? Czy świadomość katolików jest wystarczająca, aby tę różnicę dostrzec?

Procesja Bożego Ciała ze swej natury jest czymś zupełnie innym od wszelkich marszów o charakterze politycznym czy społecznym. Jeśli chodzi o kwestie polityczne, to myślę, że tutaj sprawa jest oczywista. Ale procesja Bożego Ciała różni się też zasadniczo np. od Marszu dla Życia i Rodziny, który jest przecież wydarzeniem promującym wartości, które są zgodne z Ewangelią. Jednak procesja z Najświętszym Sakramentem jest wydarzeniem przede wszystkim liturgicznym. Można powiedzieć, że jest to taka uliczna adoracja Boga w Eucharystii, rodzaj modlitwy w drodze. Celem procesji jest tylko i wyłącznie oddanie czci Panu Bogu. Nawet wymiar ewangelizacyjny jest tutaj drugorzędny albo inaczej - dzieje się jakby przy okazji. Wszystko jest bowiem skoncentrowane na tej małej hostii niesionej w monstrancji, w której obecny jest sam Bóg. My jesteśmy tym faktem tak zdumieni i oszołomieni, a jednocześnie tak wdzięczni za to, że nasz Bóg jest z nami tak blisko, że po prostu nie jesteśmy w stanie zostać z tym sami i tak nas nosi, że wychodzimy na ulice. Jesteśmy trochę jak dziecko, które otrzymało coś niezwykłego i musi to wszystkim pokazać. Dlatego na procesji Bożego Ciała jest miejsce tylko i wyłącznie na modlitwę. I to jest powód, dla którego nie jest ona, jak Pan to określił, „marszem jednym z wielu”. Stałaby się nim, gdybyśmy zapomnieli, po co tego dnia wychodzimy na ulice.

Jak najlepiej się przygotować do Bożego Ciała, aby przeżyć je właściwy sposób? Aby to nie był rodzinny spacer?

Najważniejsze jest chyba właśnie przypomnienie sobie, po co wybieramy się na procesję, tzn. że idziemy tam, żeby się pomodlić i przypomnieć sobie, po co nam w ogóle jest wiara. Myślę też, że taki akt religijny, który wymaga od człowieka jakiegoś wysiłku, wyjścia z domu, rezygnacji z jakichś innych aktywności w tym czasie, jest szansą na przeżycie czegoś głębszego. Tzn. Pan Bóg może człowieka w trakcie takiej procesji jakoś dotknąć. Może warto przed wyjściem po prostu o to poprosić. Natomiast nie ma też nic złego w tym, żeby procesja stworzyła okazję do pięknego rodzinnego spotkania. Ja bym nawet do tego namawiał, żeby przedłużeniem części modlitewnej, związanej stricte z procesją, było wspólne rodzinne świętowanie - może właśnie spacer, może wyjście na lody, na kawę, albo przejażdżka rowerami. Świętowanie religijne nie musi ograniczać się do liturgii, a nawet nie powinno. Jest czas na modlitwę i powagę, ale także na zwykłe ludzkie pobycie ze sobą. Jedno i drugie można połączyć, jednego z drugim nie mieszając.

Boże Ciało

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa jest świętem obowiązującym w całym Kościele jako „zadośćuczynienie za znieważanie Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, błędy heretyków oraz uczczenie pamiątki ustanowienia Najświętszego Sakramentu”. Uroczystość obchodzona jest w czwartek po oktawie Zesłania Ducha Świętego.

W Polsce jako pierwszy wprowadził to święto bp Nankier w 1320 roku w diecezji krakowskiej. W Kościele katolickim w Polsce pod koniec XIV wieku święto Bożego Ciała było obchodzone już we wszystkich diecezjach. Było ono zawsze zaliczane do świąt głównych.

W Polsce obchody uroczystości wiążą się z procesją z Najświętszym Sakramentem po ulicach parafii. Procesja zatrzymuje się kolejno przy czterech ołtarzach, przy których czytane są związane tematycznie z Eucharystią fragmenty czterech Ewangelii.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera