Święto Wody za nami. Projekcja video na koszalińskim ratuszu na finał imprezy [zobacz film]

Jak przystało na Święto Wody, w sobotę w Koszalinie wody nie brakowało. Tyle, że niestety lała się przez niemal cały dzień z nieba, co spowodowało, że część imprez została odwołana, bądź też przeniesiona w inne miejsce. Tak właśnie się stało z występami i konkursami planowanymi na godz. 17 przed koszalińskim ratuszem. T zostały przeniesione do Muzeum Wody mieszczącego się przy ul. Żwirowej.

Kulminacyjny punkt obchodów Święta Wody, czyli video mapping na budynku koszalińskiego ratusza nie został odwołany. Około godz. 22 deszcze nie padał i na plac przed ratuszem przyszło kilkaset, a może nawet ponad tysiąc osób, by obejrzeć to widowisko.

Co to jest video mapping? Jak informowali współorganizatorzy imprezy, czyli Centrum Kultury 105 (pozostali organizatorzy to Miejskie Wodociągi i Kanalizacja, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Koszalinie i Urząd Miasta Koszalina) - video mapping to wielkoformatowe projekcje na budynkach. Ich twórcy wykorzystują strukturę płaszczyzn, na których są wyświetlane. Nowoczesna technika sprawia, że dany budynek ożywa, zostaje graficznie zmieniony. Wizualizacje są dokładnie dopasowane do architektury i struktury budynku. Wykorzystuje się wszystkie załamania i nierówności obiektu.

Sobotni pokaz w Koszalinie tematycznie miał nawiązywać do Święta Wody. Dzięki specjalnym animacjom budynek Urzędu Miejskiego miał pękać, tryskać wodą, która za chwilę przemienić się miała w obracającą się planetę, rpzpaść się na kawałki i odbudować.

Jak wyglądał pokaz? Zapraszamy do obejrzenia filmu.

Po zakończeniu około czterominutowej projekcji na placu przed ratuszem rozległy się krótkie brawa i koszalinianie czekali na ciąg dalszy. Ta sama projekcja została zaprezentowana jeszcze raz. Po niej w tłumie dało się słyszeć głosy niedosytu. - Pierwszy raz widziałem ten video mapping i muszę przyznać, że pokaz był całkiem ciekawy, ale na pewno za krótki - usłyszeliśmy od jednego z koszalinian. - Na pewno brakowało w nim elementów związanych z wodą. Za mało ich było.

Nie brakowało też słów krytyki w kierunku organizatorów imprezy. - To już wszystko?! To był cały ten pokaz? - pytali uczestnicy. - Słabo, bardzo słabo. Liczyliśmy na o wiele więcej.