Świnoujście. Nowym szlakiem wschodnim do głębokowodnego portu zewnętrznego

Kilka miesięcy temu mówił Pan o projekcie programu wieloletniego, który specjaliści z Urzędu Morskiego przygotowywali zgodnie ze wskazaniami wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka. Dziś jesteśmy już w zupełnie innym miejscu

Rzeczywiście, pan premier Mateusz Morawiecki podpisał uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego pod nazwą „Budowa i rozbudowa infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu w latach 2023-2029”. Dokument ma fundamentalne znaczenie dla inwestycji infrastrukturalnych, które zapewnią bezpieczny dostęp do głębokowodnych terminali zewnętrznych w Świnoujściu. Rząd zapewnia finansowanie programu z budżetu państwa kwotą blisko 7,5 mld zł, nie licząc funduszy zewnętrznych.

Program obejmuje m.in. budowę toru podejściowego o głębokości 17 m, szerokości 500 m i długości ok. 70 km. Nowy tor podejściowy będzie przebiegał w całości po wodach polskiego morza terytorialnego i polskiej wyłącznej strefy ekonomicznej (trasa wschodnia). Kolejnym elementem będzie budowa falochronu nowego portu zewnętrznego w Świnoujściu oraz zakup pogłębiarki dla utrzymania torów podejściowych do Świnoujścia i toru do Szczecina.

Cieszy koordynacja działań. Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zapowiada bowiem, iż w najbliższych tygodniach podpisze umowę z partnerem, który wybuduje głębokowodny terminal kontenerowy w Świnoujściu

Na to czekamy. Po stronie zarządu portów leży cała nowa część portu zewnętrznego w Świnoujściu. Po naszej stronie - jak wynika z programu - będzie zapewnienie m.in. odpowiednich parametrów toru podejściowego, pozwalających zawijać do portu największym statkom wpływającym na Bałtyk i budowa wspomnianego falochronu osłonowego dla tego nowego portu.

Przed Urzędem Morskim ogromne wyzwanie…

Trudno zaprzeczyć. Budowa infrastruktury dostępowej dla tego głębokowodnego portu zewnętrznego będzie największą inwestycją w historii naszego Urzędu. Skala projektu jest o wiele większa niż przeprowadzona przez nas modernizacja toru wodnego Świnoujście-Szczecin do głębokości 12,5 metra, zarówno jeśli chodzi o koszty inwestycji - modernizacja toru to koszt ok. 1,9 mld złotych - jak i sam zakres robót. Dla porównania, podczas modernizacji toru wodnego Świnoujście-Szczecin wydobyto ok. 23 miliony metrów sześciennych urobku, w tej inwestycji do wydobycia będzie ok. 130-150 mln metrów sześciennych. Przedsięwzięcie ogromne, choć prace niekoniecznie trudniejsze. Pogłębiając tor, działaliśmy na żywym organizmie. Przez cały czas trwania inwestycji trzeba było utrzymywać ruch statków na torze wodnym, co nie ułatwiało wykonawcy prowadzenia prac. Na morzu tego problemu raczej nie będzie. Na pewno wyzwaniem w czasie budowy nowego falochronu osłonowego będzie dobra współpraca i komunikacja z wykonawcą terminalu budującego pirsy, nabrzeża itd.

Budowaliśmy jednak falochron osłonowy gazoportu. Mamy doświadczenie trójstronnej współpracy z Gaz-Systemem i ZMPSiŚ. Funkcjonowały odpowiednie porozumienia w tej sprawie. Myślę, że w przypadku budowy terminalu kontenerowego będzie podobnie, wykorzystamy te doświadczenia.

Czy nowe inwestycje wpłyną na zmianę waszych strategicznych planów na najbliższe lata?

Zdecydowanie. Port zewnętrzny to impuls do podjęcia jeszcze kilku innych zadań. W związku z powstaniem nowego terminalu, nowej infrastruktury dostępowej czy nowego toru wodnego, będziemy musieli m.in. zmodernizować nasz sprzęt. Trzeba będzie także zapewnić nowoczesne systemy monitorowania i nawigowania zwiększonego ruchu jednostek na podejściu do Świnoujścia. Przypomnę, że już niedługo terminal LNG uruchomi drugie stanowisko dla gazowców. Te wszystkie jednostki muszą bezpiecznie i sprawnie mijać się na torze. Konsekwencją zapewnienia bezpieczeństwa będzie też modernizacja naszej bazy oznakowania nawigacyjnego w Świnoujściu i zmiana jej lokalizacji. Obecnie zajmujemy teren w centrum portu. Możemy swoją bazę wybudować na obrzeżach, zwalniając tym samym atrakcyjne tereny inwestycyjne.

I kolejna ważna kwestia. Wygląda na to, że będziemy mieli dodatkowe 70 km toru wodnego, a w sumie do utrzymania ponad 200 km o głębokościach 12,5 m i większych. Już w tej chwili nasze koszty, zgodnie z rządowym wieloletnim programem utrzymania infrastruktury dostępowej w rejonie ujścia Odry to ok. 28 milionów rocznie. Gdy dojdzie 70 km torów, w związku z podejściem do terminalu w Świnoujściu, tę kwotę trzeba będzie co najmniej podwoić - do 50-60 mln zł. Dlatego tak istotnym elementem programu jest zakup pogłębiarki, której koszt jest równy, mniej więcej, pięcioletniemu okresowi utrzymania torów.