Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świńska grypa już w Szczecinie. Sanepid twierdzi, że A/H1N1 (na razie) nam nie grozi

Anna Miszczyk, Maciej Janiak / www.gs24.pl
Świńska grypa trafiła do Szczecina.
Świńska grypa trafiła do Szczecina. www.sxc.hu
Wirus A/H1N1 dotarł już do Szczecina. Studentka tamtejszej uczelni była chora na świńską grypę. 9 osób poddano obserwacji.

W sobotę dodatek i maseczka

W sobotę dodatek i maseczka

W sobotę w Głosie specjalny dodatek poświęcony w całości grypie. Do gazety dodamy także specjalną higieniczną maseczkę ochronną.

Sanepid poinformował o tym dopiero wczoraj, kiedy zakończyła się obserwacja całej dziewiątki.

Sanepid uspokaja, że na razie nie ma powodów do niepokoju. Tymczasem w Polsce na nową odmianę wirusa umierają kolejni chorzy.

Renata Opiela z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej tłumaczyła się, że kobieta, u której stwierdzono wirusa A/H1N1, nie była mieszkanką naszego województwa.

- Ta osoba zachorowała w Berlinie i tam się leczyła. Zaraziła się prawdopodobnie od dzieci, którymi się opiekowała. W Szczecinie ta pani studiuje zaocznie w jednej z prywatnych szkół. Kiedy dowiedziała się, że jest chora, powiadomiła o tym szkołę - mówi Renata Opiela.

9 osób w Szczecinie, które miały bliski kontakt z chorą, poddano tygodniowej obserwacji. W razie podejrzanych objawów, miały się zgłosić do lekarza. Po siedmiu dniach (tyle trwa okres wylęgania choroby) okazało się, że nadal są zdrowe.

Kobieta z Berlina zakończyła już leczenie i wróciła do pracy. Prawdopodobnie pod koniec listopada pojawi się na zajęciach w szczecińskiej szkole. Zdaniem Renaty Opieli, studenci uczelni nie mają powodów do niepokoju.

Bardziej niepokoić powinna nas natomiast sezonowa grypa. Tylko w ostatnim tygodniu zachorowało na nią 1016 osób, z tego 488 - dzieci do czternastego roku życia. Przed rokiem w analogicznym tygodniu było tylko 211 takich przypadków. Od początku października zachorowało w Zachodniopomorskiem 3099 osób (przed rokiem: 1039). Hospitalizowano już pięć osób. U czterech wystąpiły zapalenia płuc i oskrzeli. Lekarze spodziewają się, że okres największych zachorowań jest jeszcze przed nami.

Szkół i przedszkoli z powodu grypy jeszcze nie zamknięto. W co dwudziestym przedszkolu z powodu choroby na zajęcia nie przyszło powyżej 40 procent dzieci. W blisko 8 procent szkół stwierdzono zaś nieobecność ponad 20 procent uczniów. Najwięcej zachorowań stwierdzono wśród gimnazjalistów.

Szpitale na razie nie ograniczają odwiedzin chorych. Pojawiły się w nich jednak ulotki przypominające o konieczności mycia rąk przed odwiedzinami i po nich.

Bez szczepionki na świńską grypę

Wczoraj w Gdańsku zmarła już czwarta osoba w kraju, u której zdiagnozowano tzw. świńską grypę. Państwowy Zakład Higieny poinformował, o śmierci 54-letniej kobieta. Wcześniej walkę o życie przegrała również 24-latka z Żywca. Miała podejrzenie sepsy i niewydolność układu krążeniowego, a potwierdzono u niej wirusa A/H1N1.

We wtorek pisaliśmy o śmierci 37-letniego mężczyzny z Pucka oraz mężczyzny, który zmarł w Łodzi. Wczoraj przez cały dzień trwała walka o życie lekarza z Wielkopolski, który był w ciężkim i niestabilnym stanie. Wczoraj po południu 10 osób z grypą typu A/H1N1 przebywało na oddziałach intensywnej opieki medycznej. Były to osoby w ciężkim stanie.

Tymczasem ministerstwo zdrowia zapowiedziało, że nie kupi na razie szczepionek przeciwko tzw. świńskiej grypie. Wczoraj w Warszawie zakończyło się posiedzenie krajowego komitetu do spraw pandemii grypy. Minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiedziała, że zwróci się do premiera Donalda Tuska o przekazanie pieniędzy na szczepionki przeciw grypie sezonowej.

- Decyzja o zakupie szczepionki na grypę sezonową jest spowodowana tym, że szczepienia nią zapewniają odporność również na wirusa nowej grypy - tłumaczyła pani minister.

W kraju jest już 40 tys. dawek szczepionki sezonowej, wkrótce do Polski mają trafić jeszcze 273 tys. dawki szczepionki dla osób grup ryzyka, które będą szczepione w pierwszej kolejności na grypę sezonową. Chodzi m. in. o kobiety w ciąży, niemowlęta i dzieci do lat dwóch.

Minister Kopacz przyznała, że odnotowano znaczny wzrost zachorowań na infekcje wirusowe, grypowe i grypopodobne. Zdaniem minister świadczy to o pojawieniu się i rozprzestrzenianiu nowego wirusa, ale wyjaśniła, że większość zainfekowanych wirusem grypy A/H1N1 ma łagodne objawy. Około 10 procent z nich ma tylko katar albo wręcz przechodzi chorobę bezobjawowo.

- Cztery osoby, które zmarły w wyniku powikłań pogrypowych, a miały nowego wirusa, były obciążone dodatkowymi schorzeniami, które miały szczególny wpływ na ich odporność - wytłumaczyła szefowa resortu zdrowia.

Ministerstwo zdrowia zamówiło lek antygrypowy tamiflu, który będzie można kupić w aptekach. Komitet postanowił, że od 75 do 80 tys. kuracji leku z zakupionych rezerw trafi do aptek, by lekarze pierwszego kontaktu mogli prowadzić leczenie antywirusowe.

Dotychczas w Polsce badania laboratoryjne potwierdziły obecność wirusa A/H1N1 u 290 osób (dane PZH). W poprzednich latach z powodu grypy sezonowej w Polsce i Europie umierała średnio jedna osoba na tysiąc chorych.

Źródło:
A/H1N1 w Szczecinie. Sanepid: świńska grypa (na razie) nam nie grozi - www.gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!