MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sycylia za jeden uśmiech

Piotr KUTKOWSKI
Miasteczko Erice jest jednym wielkim zabytkiem.
Miasteczko Erice jest jednym wielkim zabytkiem.
Sycylia w powszechnej opinii uchodzi za kraj bardzo drogi dla turystów. To prawda, ale nie do końca. Istnieje wiele sposobów, by zaoszczędzić tam sporo gotówki…

Jadąc do Sycylii z biurem podróży mamy zagwarantowane zwykle transport, spanie, transfery, często też pożywienie. To wszystko sporo kosztuje. W ofercie znajdują się także wycieczki, za które trzeba słono płacić. W efekcie ceny za 7-dniowy pobyt zaczynają się od 2 tysięcy złotych i trudno jest znaleźć korzystniejszą propozycję. Ale na Sycylię można też polecieć samemu organizując sobie wycieczkę. Najpierw przelot i internetowa rezerwacja.

Jednym z przewoźników, którzy latają do Palermo jest Ryianair. Niestety, nie ma bezpośrednich lotów z Polski, ale jest połączenie przez Londyn. Jeśli trafimy na promocje, można kupić bilety w dwie strony w sumie za 350 złotych. Jeden warunek - trzeba umieć omijać różne, zastawione cenowe pułapki.

TANIE SPANIE

Ofertę noclegu znaleźliśmy w internecie. Spośród wielu propozycji w okolicach Palermo wybraliśmy tę, która wydawała nam się najbardziej atrakcyjna. Odnowiony apartament w starym domu, malutka, rybacka miejscowość, 100 metrów od morza i rozsądna za to wszystko cena. Podsumowując - bajka.

Gospodarz o imieniu Gaspare przywitał nas na przedmieściach Castellammare del Golfo, nadmorskiego kurortu leżącego kilkadziesiąt kilometrów na zachód od Palermo. Niepokój pojawił się, gdy zamiast wyjeżdżać z miasteczka wjeżdżaliśmy w ślad za naszym przewodnikiem w coraz to węższe uliczki. Potem Gaspare zatrzymał auto w miejscu, gdzie z trudem mijały się dwie osobówki, zapytał o gotówkę za nocleg i zaprosił do starej kamienicy. Pierwsza myśl: "mafia", druga: "pora umierać". Ale nie było tak źle - Gaspare oprowadził nas po przestronnych pokojach, udzielił kilku wskazówek i wręczył pęk kluczy. A pytany, gdzie ta mała miejscowość z internetu i 100 metrów od morza machnął ręką: "sami przekonacie się, jak jest tu pięknie i wspaniale…"

Za tygodniowy pobyt w jego apartamencie, w którym były trzy dwuosobowe pokoje, kuchnia, łazienka i balkony zapłaciliśmy 400 euro. Mowa o cenie końcowej, obejmującej również taksy, pościel i końcowe sprzątanie.

No i jeszcze jedno - transport. Na lotnisku w Palermo działa kilka wypożyczalni aut. Mały samochód można wynająć za około 100 złotych dziennie. I więcej dni - tym cena za jeden dzień niższa. Paliwo na Sycylii jest niewiele droższe niż w Polsce, obok płatnych autostrad są też duże odcinki bezpłatnych. Zawsze też można skorzystać z dróg biegnących równolegle do autostrad, które są zwykle dobrej jakości.

Zwiedzając warto mieć ze sobą legitymacje upoważniające do zniżek. Na ulgi może liczyć młodzież, studenci, emeryci i - uwaga - nauczyciele. Jeśli dużo zwiedzamy, a do zwiedzania jest bardo dużo - zaoszczędzić można za każdym razem po kilka euro.

SMAKOWANIE

No i sycylijska kuchnia - pełna owoców, warzyw, morskich stworów oliwy i wina. Bogata w pizze i rozmaitego rodzaju pasty. W położonych nad brzegiem morza knajpkach zapłacimy za obiad co najmniej 15 euro. Bywa, że dużo więcej.
- To miało być danie dnia za małą cenę - irytował się kolega wyciągając z portfela 30 euro za dużą porcję ryby z dodatkami.

Ale w knajpce, w której jadają miejscowi - może to być kilka euro. Jeszcze taniej wyniesie nas posiłek, jeśli kupimy go w piekarni, a potem tylko odgrzejemy w naszej kuchni. Kilogram takiej pizzy kosztował 6 euro.

Zakupy produktów spożywczych warto robić na targowiskach i w marketach. Ceny są porównywalne z polskimi, a w przypadku wina - nawet niższe. Co warto zobaczyć? - lista turystycznych atrakcji Sycylii jest bardzo długa. Swoje miejsca znajdą tu i miłośnicy leniuchowania na plażach, i amatorzy aktywnego wypoczynku i ci, którzy lubią oglądać zabytki. Zawsze można liczyć na życzliwość miejscowych a słońce jest gwarantowane. I w dodatku gratis…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!