- Droga jest gruntowa, w opłakanym stanie, dziurawa. Należy w części do powiatu, a w części do miasta. Gubimy śruby, jeżdżąc tędy. Ale jest też i śmieszny element tej tragedii: od strony Wyszeborza stoi piękna tablica, że remont trasy został dofinansowany z unijnych dotacji. Tak, ta żwirówka jest unijna, dacie wiarę? - kręci głową pan Mateusz, nasz stały Czytelnik.
Jerzy Banasiak z koszalińskiego starostwa potwierdza: remont drogi nr 0410Z był dofinansowany z unijnych dotacji i polegał m.in. na wykonaniu podbudowy z gruzu i przykryciu tego warstwą żużlu. Kosztowało to 285 tys. złotych.
- No to nie wygląda to za dobrze. Ta tablica powinna być zdjęta, bo Unii Europejskiej przynosi to wstyd, a nie zaszczyt - śmieją się kierowcy. Choć tak naprawdę do śmiechu im nie jest. Bo droga jest dziś w naprawdę opłakanym stanie. Jej część, już jako ul. Lubiatowska, należy do Koszalina.
- Ta trasa rzeczywiście wymaga w zasadzie budowy na nowo. Ale potrzebny jest porządny projekt. Na razie wyślemy tam równiarkę - obiecał Robert Grabowski z koszalińskiego ratusza.
__________________
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]. Teraz możesz także nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób za pomocą formularza! Kliknij i zobacz jak to zrobić.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?