Mandaty w radzie powiatu
Mandaty w radzie powiatu
Podział sił w Radzie Powiatu Szczecinek wygląda dziś tak: na 19 radnych ośmiu ma PO, sześciu Porozumienie Samorządowe, koalicję wspiera jeszcze dwójka ludowców. Trzyosobową opozycję tworzą, a raczej tworzyli, bo radny z Terry przeszedł do ugrupowania starosty, jeszcze radni z Prawa i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Przez osiem lat w powiecie szczecineckim dobrze funkcjonowała, przynajmniej na zewnątrz nie było widać zgrzytów, koalicja Platformy Obywatelskiej i Porozumienia Samorządowego, czyli ugrupowania starosty Krzysztofa Lisa, wokół której skupili się także radni PSL. Starosta zachował stanowisko, choć z układu sił na początku kadencji wcale nie było to tak oczywiste. Krzysztof Lis daje doświadczenie i sprawne zarządzanie, PO zaś zapewnia stabilną większość w radzie powiatu i wyznaczało główne kierunki polityki.
W przededniu wyborów w tym układzie coś zaczyna zgrzytać. Politycy PO mieli kwaśne miny, gdy - jak opisaliśmy kilka miesięcy temu - przyszli kandydaci PS na radnych pojawiali się na wielkich banerach reklamując różne akcje charytatywne, czy zachęcając do studiowania. - To próba ominięcia zakazu prowadzenia kampanii wyborczej, której nie można rozpocząć przed wyznaczeniem terminu wyborów - żalił się wtedy jeden z działaczy Platformy.
Już cztery lata temu Porozumienie wystawiło po raz pierwszy swoich kandydatów na radnych powiatowych w okręgu szczecineckim, zdobywając dwa mandaty, dziś zapowiada także wystawienie swoich ludzi w wyborach do rady miasta Szczecinka. Nikt nie ma złudzeń, że kilku radnych będzie kartą przetargową w rozmowach o koalicji w powiecie, bo starosta nie ma raczej ambicji, aby rządzić w ratuszu.
To wszystko wywołuje napięcia wśród - wciąż - koalicjantów. Wyraz temu dał syn burmistrza Szczecinka Jakub Hardie-Douglas, który z ramienia PO, walczyć będzie o mandat radnego powiatowego.
- Starosta Lis nie jest typem wizjonera - pisze na stronie www.miastozwizja.pl, skupiającej zwolenników PO. - Bezwzględnie jest sprawnym samorządowcem, który przez lata poznawał arkana swojego urzędu i codzienne rzemiosło. Przez lata wyuczył się dbać o swoich ludzi w regionie. Zna teren. To pozwala mu trwać, ale czy pozwala sprawnie zmieniać region? W to powątpiewam. Starosta Lis jest administratorem publicznej kasy, sprawnym, ale jednak tylko administratorem. Nie jest samorządowym managerem, reformatorem, wizjonerem.
Dalej już jest tylko ostrzej - Jakub Hardie-Douglas zarzuca staroście bierność w kreowaniu sprawnych rozwiązań systemowych w obszarze szkolnictwa lub brak woli i odwagi do przeprowadzania niezbędnych zmian strukturalno-organizacyjnych w starostwie. Dodaje, że samorząd powiatowy boryka się ze sporym deficytem budżetowym, jest zacofany organizacyjnie i wizerunkowo, a Krzysztof Lis coraz częściej zaciąga w koalicji hamulec. Zaznacza co prawda, że przyczyn kiepskiej sytuacji finansowej powiatu jest kilka i nie są one wszystkie zawinione przez starostę, chwali też dotychczasową współpracę ratusza i starostwa. Dalej jest już zakreślony ewidentny plan na wybory i czas tuż po nich - PO ma osiągnąć taki wynik wyborczy, aby "dokonać małej powiatowej rewolucji" i pokusić się o wybór własnego starosty, sugerując nawet, że mógłby nim zostać Daniel Rak, obecny wiceburmistrz Szczecinka.
W odróżnieniu od młodego polityka PO starosta Krzysztof Lis to polityczny wyjadacz, doświadczony samorządowiec, bo wiceburmistrzem Barwic był już na początku lat 90. Waży więc każde słowo, gdy prosimy go o komentarz do słów Jakuba Hardie-Douglasa: - No comments, bo musiałbym w tej sytuacji zderzać syna z ojcem. Gdyby pan przeczytał teksty burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa, to wypowiadał on się w zupełnie innym tonie w stosunku do starosty szczecineckiego, nie będę więc tego w ogóle komentował - stwierdził tylko.
A co na to sam burmistrz, nie tylko ojciec bojowego działacza PO, ale i szef tej partii w powiecie: - Ciekawa analiza - pisze Jerzy Hardie-Douglas na stronie w odpowiedzi na artykuł. - Jak dla mnie diagnoza zbyt czarno-biała, ale ten ostry osąd to przywilej wieku. (...). Chciałoby się powiedzieć, "gdy będziesz miał moje lata...", ale czy to kogoś przekona?
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?