31-letni R.K. jest doskonale znany w miejscowości Gozd (gm. Bobolice, pow. koszaliński). Znają go mieszkańcy i policjanci. Zna też prokurator - zresztą przed nimi kolejne spotkanie...
Była noc z piątku na sobotę. Według naszych informacji, cierpiący na schizofrenię paranoidalną 31-latek zaatakował matkę. W furii zaczął bić kobietę. Skakał po niej, kopał ją. Wreszcie spętał nogi, założył pętlę na szyję i skatowaną wywlókł z domu na podwórze. Przeciągnął ledwie żywą kobietę przez trawnik i przywiązał do drzewa. Ta błagała o litość. Błagała o to, by wezwał lekarza. W przypływie chwilowego otrzeźwienia umysłu 31-latek zadzwonił po karetkę. Kobieta natychmiast została przewieziona do szpitala.
Szaleniec nie uspokoił się. Próbował wszcząć awanturę w domu swojej rodziny. Potem zaczął wyżywać się na psie sąsiada. Przywiązał go do pojazdu i wlókł kilkaset metrów. Pies przeżył te męczarnie. Wtedy kat zabił zwierzę. Powiesił psa na płocie.
____________________________________
Co zrobiła policja? Jakie występki miał na swoim koncie szaleniec? Czy mężczyzną zajmą się biegli psychiatrzy? Czy zostanie on odizolowany od społeczeństwa? O tym we wtorkowym papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego" lub e-wydaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?