Szansa na miliony złotych dla Koszalina. Przedstawiono najważniejsze projekty

Wśród wniosków o dofinansowanie, które składać można do 15 lutego, znalazł się ten dotyczący budowy rodzinnego placu zabaw na Górze Chełmskiej, związany z kompleksową rewitalizacją dawnego stadionu w tym miejscu. Inwestycja ma zresztą obejmować także budowę boisk sportowych. Wnioskowana kwota ma wynieść do 2 mln złotych.

Drugi projekt to budowa pełnowymiarowego boiska piłkarskiego ze sztuczną nawierzchnią przy stadionie Gwardii. Euroboisko miałoby kosztować ponad 4,5 mln złotych, a o tym, jak bardzo jest potrzebne, sygnalizuje od lat lokalne środowisko piłkarskie.

Dwa pierwsze projekty skierowane są do gmin popegeerowskich. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa potwierdza, że na terenie koszalińskiego samorządu funkcjonowało państwowe przedsiębiorstwo gospodarki rolnej.

Kolejny wniosek dotyczy modernizacji wiaduktu w ciągu ul. Władysława IV nad linią kolejową nr 202, wraz z dojazdami. Tu wniosek opiewa na kwotę 5,5 mln zł. Miasto Koszalin wnioskować będzie również o kompleksową modernizację ul. Szczecińskiej i ulic przylegających (wniosek o dofinansowanie kwotą 33 mln zł). Ostatnim zgłoszonym projektem jest rozbudowa i modernizacja oczyszczalni ścieków "Jamno" w Koszalinie (wniosek na kwotę 67,5 mln zł wsparcia). Trzy największe projekty składane są w obszarach priorytetowych, dla których przewidziano maksymalny możliwy poziom dofinansowania do 95 procent.

Otwartym pozostaje pytanie, jak te wnioski rozpatrzy rząd. A co z inwestycjami przymusowo odłożonymi w czasie w związku z budową wiaduktu w ciągu Alei Monte Cassino?

- One powoli wracają, czego przykładem jest ulica Szczecińska, której modernizacja ma się rozpocząć w tym roku - powiedział prezydent Piotr Jedliński. - Trwa projektowanie ulicy Chałubińskiego przy szpitalu. Mamy już gotową dokumentację na ulicę Partyzantów. W czasie musieliśmy odłożyć budowę targowiska, ale chcemy jeszcze w 2023 roku ogłosić przetarg i rozpocząć prace budowlane. Dokumentację mamy. Na razie też czekamy na nową perspektywę finansową, związaną z pozyskiwaniem środków unijnych oraz na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. To jednak jest niezależne od samorządu - podsumował prezydent.