- Mój klient przedstawił szerokie wyjaśnienia do każdego z zarzutów. Brzmią wiarygodnie. Wykazuje dużą wolę współpracy. O toczącym się śledztwie wiedział od dawna. Nie mataczył. Nie ukrywał się. Nie widzę żadnych podstaw do wniosku o areszt - powiedział mec. Marek Mikołajczyk, obrońca Sylwestra R.
Wśród zarzutów jest m.in. wyremontowanie służbowego samochodu prezesa przez firmę, która starała się o korzystne rozstrzygnięcie przetargu. Wartość żadnej z rzekomych łapówek nie przekracza 10 tysięcy złotych.
- Trudno w tej chwili powiedzieć, czy korzyści miały charakter korupcyjny - dodaje mec. Mikołajczyk.
W wyjaśnieniach Sylwestra Ł. często padało nazwiska Tadeusza D., dyrektora szczecińskiego oddziału ZUS. Były prezes ZUS sugerował, że D. często próbował nawiązywać z nim kontakty. To właśnie Ł. powołał go na stanowisko w 2007 r. Tadeusz D. też został dzisiaj przesłuchany. Nie przyznał się do winy.
Zarzuty korupcyjne usłyszał też jego zastępca Andrzej A., Leszek Sz.., kierownik referatu inwestycji oraz Henryk M., przedsiębiorca. Późno wieczorem prokuratura ma zdecydować, czy wystąpi do sądu z wnioskami o areszt. Decyzja w tej sprawie musi zapaść najpóźniej do czwartkowego przedpołudnia.
Jutro o godz. 11 mija 48 godzin od zatrzymania podejrzanych. Jeśli do tego czasu wniosek do sądu nie wpłynie, urzędnicy wyjdą na wolność. Prokuratura może zastosować także inne środki zapogodnej zaufania, dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju.
Źródło:http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090909/SZCZECIN/138392384>Szczecin. Afera w ZUS. Sześć zarzutów dla prezesa, który twierdzi, że jest niewinny. Decyzja ws. aresztu wieczorem - gs24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?