Pyszniący się czerwienią wyczyszczonych cegieł mur musi robić wrażenie na każdym przyzwyczajonym do szaro-burej elewacji zamku ostatnich kilkudziesięciu lat. Zgodnie z oczekiwaniami krył się pod nią mur ceglany z epoki gotyku ze zdobieniami wypalanej cegły zendrówki.
Są i niestety liczne ślady późniejszych ingerencji - widać zamurowane i nowe wybite otwory okienny, naprawy, czy całkiem spore części ścian łatane współczesną cegłą maszynową. To zapewne ślady po ostatnim remoncie z lat 60. XX wieku.
- To tylko moje chciejstwo, ale będę optował za częściowym chociaż wyeksponowaniem elementów, które posiadają wartość historyczną - mówi miejski konserwator zabytków Paweł Połom. - Nowe metody rekonstrukcji murów są doskonałe. To oczywiście kwestia kosztów i decyzji inwestora, czyli miasta, która jeszcze nie zapadła.
Dodajmy, że przy poprzednim remoncie na ścianie zachodniej odsłonięto już tzw. lustra, czyli fragment gotyckiej ściany.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?