Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecineckie budynki w kolejce do rejestru zabytków

Rajmund Wełnic [email protected]
Pracownicy ratusza wieszają tabliczkę informującą o tym, że kościół Mariacki jest wpisany do rejestru zabytków.
Pracownicy ratusza wieszają tabliczkę informującą o tym, że kościół Mariacki jest wpisany do rejestru zabytków. Fot. Rajmund Wełnic
Szczecinecki konserwator zabytków oznakował pierwsze budowle wpisane do rejestru zabytków. Wkrótce liczba historycznych obiektów chronionych przez konserwatora ma się niemal potroić.

Na razie międzynarodowy znak informujący, że budowla jest objęta ochroną konserwatorską, pojawił się na cerkwi prawosławnej (dawna szkółka niedzielna) i muzeum (dawna szkoła), wieży świętego Mikołaja, byłych spichlerzach przy Junackiej i placu Sowińskiego oraz kościele Mariackim. Zamek Książąt Pomorskich poczeka na tabliczkę do czasu ukończenia remontu.

- Oprócz tego w rejestrze są jeszcze obiekty, które trudno oznakować, jak park miejski, park w Bugnie, czy zespół śródmiejski - mówi Paweł Połom, miejski konserwator zabytków ze Szczecinka.

Wkrótce jednak obiektów objętych ochroną konserwatorską przybędzie. I to znacznie.

- Na dziś mamy opracowanych 28 tzw. białych kart, czyli opisów zabytków - Paweł Połom wyjaśnia, że to pierwszy krok do oficjalnego wystąpienia do Generalnego Konserwatora Zabytków z wnioskiem o wpisanie ich do rejestru.

Na liście są m.in. dworzec kolejowy, Szkoła Podstawowa nr 1, duży ogólniak, czy ciąg kamienic wzdłuż ulicy Ordona.

- Są to obiekty o dużej wartości historycznej - mówi konserwator.

Właściciele tych budowli muszą się liczyć z tym, że każda niemal najdrobniejsza inwestycja w ich nieruchomościach będzie musiała być uzgodniona z konserwatorem zabytków. Nie każdemu musi się to spodobać, bo to kosztowne i mocno ogranicza prawa właściciela.
Najlepszym dowodem na to jest opisywany przez nas niedawno ostry spór między właścicielem wieży wodociągowej a konserwatorem. Pierwszy najchętniej zburzyłby wieżę, bo nic sensownego z nią zrobić nie może, a w każdej chwili grozi jej zawalenie. Drugi nie chce o tym słyszeć i stara się wpisać budowlę do rejestru zabytków, o czym z kolei właściciel nie chce nawet słyszeć.

- Naturalnie o zamiarze wpisu kolejnych obiektów do rejestru będziemy informować ich właścicieli, każdy może zgłosić sprzeciw, czy odwołać się od decyzji - wyjaśnia Paweł Połom. - Nie demonizowałbym jednak konsekwencji wpisu do rejestru zabytków, bo np. większość budowli w śródmieściu Szczecinka i tak już obecnie wymaga uzgodnień z konserwatorem w razie jakichś remontów itp..

Konserwator dodaje, że zdaje sobie sprawę iż samymi nakazami i zakazami wiele nie wskóra. - Jeżeli jednak moim zadaniem jest ochrona cennych historycznie budowli, a bym tego zaniechał, to można sobie zadać pytanie: dlaczego? - mówi.

28 szczecineckich budowli przewidzianych do wpisu w rejestrze zabytków to nie koniec. Na liście nie ma np. wieży Bismarcka. Paweł Połom wyjaśnia, że na razie skupił się na centrum Szczecinka, ale na tę wieżę i inne budynki, przyjdzie czas.

Czy w rejestrze może się znaleźć jakiś obiekt wybudowany po 1945 roku? - Muszę chwilę pomyśleć... - Paweł Połom zamilkł na dłuższą chwilę odpowiadając na nasze pytanie. - Raczej nie, i to jest przykre...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!