Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecineckie przedszkole wspiera schronisko

(r)
Przedszkolaki z "Krasnoludka” w piątek przywiozły karmę i ciepłe koce dla psów i kotów ze szczecineckiego schroniska. To przy okazji lekcja wrażliwości.
Przedszkolaki z "Krasnoludka” w piątek przywiozły karmę i ciepłe koce dla psów i kotów ze szczecineckiego schroniska. To przy okazji lekcja wrażliwości. Rajmund Wełnic
Szczecineckie schronisko dla bezpańskich zwierząt wsparte przez dzieci z Przedszkola "Krasnoludek". Bez pomocy ludzi dobrej woli czworonogom byłoby ciężko.

W okresie rozliczeń z fiskusem można podarować 1 procent podatku na szczecineckie schronisko - w odpowiedniej rubryce PIT-a należy wpisać jedynie numer KRS organizacji wspomagającej schronisko 0000208157 i "cel szczegółowy" - Szczecinek.

Już po raz drugi do schroniska przy ulicy Rybackiej w Szczecinku trafił transport darów zebranych przez maluchy z "Krosoludka". - W dwa tygodnie akcji "Smutny piesek i kotek ze schroniska" zebraliśmy masę karmy, ciepłych kocyków, kołder, poduszek, czy misek - mówi nauczycielka Justyna Wawrzonkowska-Grygas, która sama kilka tygodni temu przygarnęła do domu jednego ze schroniskowych psów. - Dyrekcja przedszkola także nam pomogła.

Wsparcie wolontariuszy bardzo się przydaje, bo choć schronisko jest utrzymywane przez miasto, to przydaje się każdy grosz i każda darowizna. - Dzięki datkom udało nam się m.in. zakupić ostatnio domek zimowy dla kotów - pokazuje okazały drewniany budyneczek Danuta Kadela, szefowa obiektu. Dość powiedzieć, że na dziś w schronisku, które początkowo praktycznie w ogóle nie miało się zajmować kotami, jest obecnie około setki mruczków. Plus około 200 kotów "dochodzących", którymi pracownicy schroniska się opiekują.

Liczebność psów utrzymuje się na stałym poziomie (teraz jest 94 czworonogów), w czym zasługa wielkiej liczny adopcji. W ciągu dwóch i pół roku istnienia szczecineckie schronisko przyjęło ponad 800 psów! Aż 477 znalazło nowego właściciela, co jest wynikiem godnym uznania (blisko 200 zgub odebrali właściciele). W tym czasie odnotowano także jedynie 30 eutanazji z przyczyn zdrowotnych.

Taka liczba psów na sam Szczecinek jest jednak zastanawiająca. - 90 procent bezpańskich psów znajdowanych w mieście nie ma czipów (obowiązek znakowania psów obowiązuje w Szczecinku od ponad 3 lat - red.) - D. Kadela jest przekonana, że grubo ponad połowa z nich jest po prostu podrzucana przez właścicieli z ościennych gmin, którzy wiedzą, że Szczecinek ma schronisko i "ktoś" się nimi tu zajmie. Dodajmy, że żadne gmina w powiecie - poza Szczecinkiem - nie prowadzi schroniska. Najbliższe jest w Białogardzie.

- Do końca marca samorządy muszą przyjąć gminne programy opieki nad bezdomnymi zwierzętami oraz zabezpieczenia bezdomności zwierząt - D. Kadela jest ciekawa, jak gminy sobie poradzą z tym problemem. Muszą bowiem m.in. określić, dokąd będą wywozić bezpańskie psy złapane na ich terenie. - Np. gmina wiejska Szczecinek chce je wozić ponad 100 kilometrów do… w Kołobrzegu - szefowa schroniska wyjaśnia, że samorządy szukają jak najtańszego rozwiązania. Kołobrzeskie schronisko przyjmuje zwierzęta za jednorazową opłatą (choć niewykluczone, że to się zmieni).

W Szczecinku za podpisanie umowy gmina musi zapłacić 10 tys. zł "wpisowego" i miesięczne łożyć na utrzymanie psa 300 zł (plus jednorazowo 500 zł za zabiegi pielęgnacyjno-zdrowotne). Sporo, zważywszy, że część psów skazana jest na dożywocie w schronisku. Nic więc dziwnego, że gminy szukają najtańszych rozwiązań. - Ale jesteśmy np. bliscy podpisania umowy z gminą Stepnica pod Szczecinem, gdzie wójt oświadczył, że chce, aby bezpańskie zwierzaki miały zapewnione należytą opiekę, a to niestety kosztuje - dodaje D. Kadela.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!