Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinek przymierza się do budowy elektrociepłowni na śmieci

Rajmund Wełnic [email protected]
Prezes MEC Marek Szabałowski w kotłowni rejonowej przy ulicy Sikorskiego: - W razie budowy elektrociepłowni nasze kotłownie miałowe pozostałyby jako rezerwowe.
Prezes MEC Marek Szabałowski w kotłowni rejonowej przy ulicy Sikorskiego: - W razie budowy elektrociepłowni nasze kotłownie miałowe pozostałyby jako rezerwowe. Rajmund Wełnic
Jest szansa, że w Szczecinku lub najbliższej okolicy powstanie elektrociepłownia spalająca odpady komunalne.

DROŻEJ

DROŻEJ

Obecnie większość Szczecinka ogrzewają trzy duże kotłownie rejonowe i kilka mniejszych gazowych. Z nowym rokiem ciepło z tych pierwszych drożeje o około 5 procent, z gazowych o ponad 12 proc.

Miasto miałoby prąd i ciepło, a przy okazji rozwiązałoby problemy ze śmieciami.

Pomysł właśnie przechodzi od luźnej idei do konkretnych rozmów, choć ich finał jest jeszcze odległy.

- Rozmawiamy z Kronospanem, plantatorami wierzby energetycznej i Szwedami, którzy mają doświadczenie w budowie elektrociepłowni w Chojnicach i Olsztynie - mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy szczecineckiego ratusza.

Przypomnijmy, że już przed laty był pomysł podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej Kronospanu, który dużą część ciepła produkuje paląc odpady drzewne. - Trudno na razie oceniać, czy budowa dojdzie do skutku, ale poważnie rozważamy ten pomył - komentuje stan rozmów Konrad Czaczyk.
Elektrociepłownia ma kilka plusów - zapewni Szczecinkowi ciepło oraz energię elektryczną, której część będzie można sprzedać.

Spalano by w niej także posegregowane śmieci. Dziś odpady komunalne trafiają w większości na coraz bardziej wypełnione składowisko w Trzesiece. To mało ekologiczne, drogie (od stycznia opłata marszałkowska za wywóz odpadów rośnie - nie po raz ostatni - o 33 procent, a wraz z nim rachunki dla ludności), a na dodatek lata trzesieckiego wysypiska są już policzone.

Najwyższa pora pomyśleć o rozwiązaniu problemu. Miasto przymierzało się co prawda do budowy z ościennymi gminami i inwestorem prywatnym zakładu utylizacji i składowania odpadów w Jeziorkach koło Barwic, ale być może zamiast niego powstanie elektrociepłownia ze spalarnią.

Zwolennikiem takiego rozwiązania jest Marek Szabałowski, prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej w Szczecinku.

- Gdybym miał wpływ na lokalizację, to proponowałbym budowę przy kotłowni rejonowej na ulicy Kołobrzeskiej - mówi. - Mamy tam już magistralę cieplną. Bliskie odległości przy przesyle ciepła to mniejsze jego straty. Konieczna byłaby też budowa sortowni śmieci (np. odpady organiczne trafiałyby na kompost - dop. red.), z uwagi na uciążliwości na pewno z dala od miasta.
Hasło spalarnia śmieci - zwłaszcza tak blisko siedzib ludzkich - może budzić obawy. Prezes Szabałowski zapewnia jednak, że nie ma zagrożeń ekologicznych.

- Kominy są na odpowiedniej wysokości, aby wyeliminować tzw. emisję niską i aby rozkładała się ona na obszarach poza terenami zamieszkałymi. Spalanie nie byłoby uciążliwe, bo nie ma przykrych zapachów, jak przy sortowaniu odpadów.
Pozostaje pytanie, kto zainwestuje w takie przedsięwzięcie i czy będzie ono opłacalne? Od tego zależy zainteresowanie prywatnych firm. Miasto także musi rozważyć, jak chce uregulować gospodarkę odpadami.

- Samodzielnie MEC nie podoła temu finansowo - mówi szef firmy. Według niego elektrociepłownia powinna powstać przy udziale kilku podmiotów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera