Oczywiście mowa nie o wszystkich, a jedynie o garstce kierowców, którzy parkują wzdłuż ul. Podgórnej. Ta garstka jednak niestety wystarczy, by ul. Podgórna, prowadząca do SPI 21 w Koszalinie, stała się drogą udręki. A to dlatego, że jest bardzo wąska. Gdy więc z rana parkują przy niej inne samochody - a robią to wbrew zakazowi zatrzymywania i postoju - ruch niemal całkowicie się blokuje.
Tak było wczoraj. Nic dziwnego, rano jadą tutaj rodzice z całego miasta, by dowieźć swoje dzieci do szkoły, a następnie próbują wrócić na główną trasę. Panuje wzmożony ruch w jedną i w drugą stronę. Ale płynność tego ruchu, na jezdni z zablokowanym jednym pasem przez parkujące - wbrew przepisom - samochody, jest wtedy niemal niemożliwy.
Codziennie więc kierowcy wydzwaniają do straży miejskiej. Strażnicy, owszem, przyjeżdżają zawsze szybko. Ale co z tego, skoro niemal codziennie sytuacja się powtarza. Tylko parkujące auta się zmieniają.
Wczoraj padła więc - na razie nieformalna - prośba, by drogowcy ustawili tu lepiej widoczne znaki drogowe. Najlepiej, by były one widoczne z jednej i drugiej strony jezdni.
Bo inaczej wciąż będzie tu panowała nerwowa atmosfera...
Zobacz także Koszalin: Wiatr powalił drzewo na ul. Wańkowicza. Konar spadł na trzy auta
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?