Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Piaskach na walizkach [zdjęcia, wideo]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Rodzice nie chcą przenosin szkoły z Piasków do Barwic
Rodzice nie chcą przenosin szkoły z Piasków do Barwic Rajmund Wełnic
Gmina chce przenieść szkołę z Piasków do Barwic. Rodzice na to się nie godzą. Raport z pola boju o szkoły w całym powiecie w piątkowym "Głosie Szczecinka", dodatku do magazynu "Głosu Koszalińskiego".

Rodzice uczniów z Piasków i włodarze Barwic oraz kurator oświaty po raz pierwszy spotkali się oko w oko, aby podyskutować o losach szkoły. Trochę późno, bo czasu na decyzje zostało już niewiele, ale lepiej późno niż wcale.

Z kilku koncepcji zmian w oświacie władze gminy opowiedziały się za przeniesieniem Szkoły Podstawowej w Piaskach do gmachu obecnego Zespołu Szkół w Barwicach (dziś to gimnazjum i ogólniak, które muszą być wygaszone). – Gwarantujemy pracę wszystkim nauczycielom i obsłudze – oświadczył na spotkaniu burmistrz Zenon Maksalon przekonując, że to najlepsze rozwiązanie dla dzieci, bo będą miały lepsze warunki do nauki. – Gdy kilkanaście lat temu zostawałem burmistrzem mieliśmy 1450 uczniów w gminie, dziś po likwidacji gimnazjum zostanie nam 650.

Wtórował mu zastępca Piotr Sadura, który dodawał, że w Piaskach jest za mało izb lekcyjnych, zajęcia 8-klasowej szkoły będą musiały się odbywać na dwie zmiany oraz w stołówce i bibliotece. – Usłyszcie w końcu prawdę, będą wspólne lekcje WF maluchów i ośmioklasistów – apelował. – Nie po to mamy pracownie w ZS, aby tu wasze dzieci upychać w bibliotece.

Rodzicom najwyraźniej jednak „upychanie” dzieci nie przeszkadza, dla nich przenosiny do Barwic to de facto likwidacja szkoły. – To jest mała, przyjazna, bezpieczna szkoła, każdy się zna, jest przyjazna atmosfera – powtarzali. Jeden z ojców przypomniał, że kiedyś w Piaskach nie tylko działała już 8-letnia szkoła, ale w czasach gdy powstawały gimnazja klas było jeszcze więcej: - I jakoś się pomieściliśmy, teraz ma być 120-130 dzieci, a za moich czasów uczyło się nas tu 230 i nikomu to jakoś nie przeszkadzało – mówił.

Najbardziej chyba jednak rozgoryczeni byli rodzice dzieci z Krosina. To wieś w sąsiedniej gminie Grzmiąca, skąd kilka lat temu na znak protestu przeciwko likwidacji ich szkoły przenieśli swoje pociechy do Piasków. – Obiecywano nam wtedy, że szkoła nie będzie zamykana – mówili i zapowiadali, że teraz poślą dzieci z powrotem do Grzmiącej. A z Krosina pochodzi co trzeci z ponad 90 uczniów. Co więcej, niektórzy rodzice z gminy Barwice powiedzieli, że po przenosinach szkoły, poślą swoje dzieci do Połczyna Zdroju.

Wicekurator Robert Stępień nie przesądzał, jaka będzie jego opinia o planach gminy: - Trzeba znaleźć złoty środek, dojść do wspólnego zdania – dodawał, że przy podejmowaniu decyzji weźmie pod uwagę czy szkoła spełni minimum warunków nauczania. W kuluarach zauważał jednak, iż wśród rodziców powstało wrażenie, iż gmina ma problem co zrobić z budynkiem po likwidowanym gimnazjum i próbuje go przerzucić na rodziców z Piasków.

Rada Miejska w Barwicach siecią szkół zajmie się na sesji w połowie lutego. Zaraz potem dwa alternatywne projekty uchwał trafią na biurko kuratora, który będzie miał trzy tygodnie na wydanie opinii. Nowa sieć musi być ustalona do końca marca.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!