Rozgrywane w nieco piknikowej atmosferze (400 osób na trybunach), spotkanie stało pod znakiem ich dominacji. AZS pierwsze prowadzenie objął w 4 min (6:7), a już 2 min później miał 7 pkt więcej od Jeziora. Kluczowa była trzecia kwarta, w której niesamowity popis skuteczności z dystansu dał Bartłomiej Wołoszyn. Pierwszą trójkę trafił na otwarcie kwarty (46:42), drugą w 24 min, a w końcowych dwóch minutach dołożył jeszcze cztery celne rzuty zza łuku! Były to wszystkie punkty zdobyte przez niego we wczorajszym meczu (18 pkt, 6/12 z gry w tym 6/11 za 3). Na ostatnie 10 minut meczu koszaliński zespół wychodził przy prowadzeniu 69:59. Jezioro rozpoczęło od zdobycia 4 pkt, ale AZS nie dopuścił graczy Dariusza Szczubiała na bliższy dystans.
Znakomitą serią popisał się najlepszy wczoraj w zespole, Paweł Leończyk. Do 37 min zdobył wszystkie 13 pkt AZS w tej kwarcie! Jego serię przerwał przy stanie 82:71 Rob Jones. W końcówce wygrana AZS nie była zagrożona pomimo skutecznej gry Tillera. Obok Leończyka w AZS wyróżnił się Łukasz Wiśniewski, który do 18 pkt dodał aż 8 asyst.
W niedzielę AZS zakończy rywalizację w szóstkach wyjazdowym meczem z Rosą Radom (godz. 15.00).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?