Szpital w Koszalinie wraca do życia. Wciąż obowiązuje reżim sanitarny

- Szpital funkcjonuje w pełnym zakresie, ale z obostrzeniami wynikającymi z aktualnej sytuacji epidemicznej. W całej placówce nadal obowiązuje reżim sanitarny wynikający ze stanu epidemii SARS-CoV-2. Wszystkie jednostki organizacyjne – oddziały i poradnie pracują, ale w zachowaniem rygorów sanitarno-epidemiologicznych.

Oddziały mają izolacyjne strefy, gdzie przebywają pacjenci przyjęci w trybie nagłym z niejasnym statusem epidemicznym. Do momentu otrzymaniu wyniku badań traktowani są jako osoby zakażone. Personel stosuje środki ochrony indywidualnej adekwatne do zagrożenia – inne niż w tzw. strefie czystej – opowiada Rajmund Rajewski, z-ca dyrektora ds. lecznictwa.

Pacjent przygotowywany do planowanego zabiegu jest również badany pod kątem zakażenia koronawirusem.

- Dwa dni wcześniej musi się zgłosić do naszego punktu pobrań i tam są pobierane próbki. Wynik negatywny pozwala przystąpić do wykonania zabiegu. Zaleca się pacjentom, aby w tym czasie maksymalnie ograniczyli aktywność społeczną w celu uniknięcia zakażenia. Pacjenci podpisują stosowne oświadczenia i należy mieć nadzieje, że zachowują się odpowiedzialnie – mówi doktor Rajewski.

- Za badania na koronawirusa, wynikające ze wskazań medycznych, płaci NFZ.

Można odnieść wrażanie, że wiele osób już "oswoiło" wirusa, że boimy się go mniej. W szpitalu takie "oswojenie" może mieć tragiczne skutki. Priorytetem musi być bezpieczeństwo pacjentów i personelu. Jednak sytuacja się zmienia...

- Szczegółowe procedury opracowane były w momencie pojawienia się zagrożenia wybuchu pandemii. Są one systematycznie modyfikowane i uaktualniane, stosownie do aktualnej sytuacji epidemicznej – tłumaczy nasz rozmówca.

- W części oddziału dermatologicznego stworzony jest SOR Zakaźny, a w Oddziale Zakaźnym – w części niemodernizowanej- leczeni są pacjenci z COVID 19. Personel jest wyposażony we wszystkie środki ochronne.