Szpital Szczecinek przechodzi na ostry dyżur! [zdjęcia]

To najświeższa informacja, ale - o czym już informowaliśmy - zanosiło się na nią od kilku dni. Decyzja jest podyktowana koniecznością zabezpieczenia bezpieczeństwa personelu medycznego, brakem dostępności krwi i preparatów krwiozasęstępcznych, ryzykiem rozprzestrzeniania się koronawirusa,

Od wtorku nie będą do szpitala i poradni specjalistycznych przyjmowani planowi pacjenci, a jedynie w sytuacjach nagłych, zagrażających życiu.

O takiej możliwości Anna Złotowska, prezes szczecineckiego szpitala, poinformowała na naradzie w starostwie w piątek. – Liczymy się z możliwością przejścia na tryb dyżuru ostrego – powiedziała.

To ma oczywiście związek z zagrożeniem epidemią koronawirusa. – Od tej pory osoby podejrzane o zarażenie nie będą odsyłane na oddziały chorób zakaźnych, ale będą w warunkach izolacji przebywały w naszym szpitalu – mówi Anna Złotowska. – Tu pobrane zostaną próbki na obecność koronawirusa i wysłane do laboratorium.

To oznacza rewolucję w funkcjonowaniu szpitala – stąd plan przejścia na tzw. ostry dyżur. Bez planowych przyjęć i zabiegów.

Szefowa szpitala obawia się także kłopotów kadrowych. 9 osób objętych jest kwarantanną po kontakcie z domniemaną nosicielką wirusa, która trafiła na szpitalny oddział ratunkowy. – Od poniedziałku także stają ostatecznie szkoły i przedszkola, możliwe więc, że pracownicy - rodzice małych dzieci będą się nimi musieli zająć – mówi Anna Złotowska. – Są także wśród ludzi zrozumiałe emocje wywołane całą sytuacją, liczę się z tym, że zaczną brać zwolnienia lekarskie.

Szef sanepidu Wiesław Kulik uspokajał, że na dziś (piątek, 13 marca, godz. 12) w powiecie szczecineckim nie ma stwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem. Kwarantanną objętych jest 18 osób mających kontakt z osobami, które mogły być zarażone. 53 objętych jest nadzorem epidemiologicznym.