Szpital w Szczecinku z dodatkowymi milionami. Ale co dalej?

Narodowy Fundusz Zdrowia zmienia swój plan finansowy, dzięki większym wpływom w roku 2019 zachodniopomorski Fundusz będzie miał do dyspozycji więcej o 178 mln zł (w sumie około 3,8 mld zł).

- Dokładnych wyliczeń jeszcze nie mam, bo zależą one od wielu czynników – stawki wyjściowej, wycen procedur, część decyzji zależy od dyrektora oddziału NFZ itp. – ale mówimy o kwotach rzędu kilku milionów, może 4-5, i to tylko w drugim półroczu, bo podwyżki planowane są od lipca, kolejne od października – prezes spółki szpitalnej w Szczecinku Radosław Niemiec mówi, że nie pamięta tak dużego, jednorazowego zwiększenia nakładów na lecznictwo szpitalne. Zwłaszcza, że już w pierwszym półroczu podniesiono nieco kontrakt i wycenę niektórych procedur medycznych.

Jak duża może być to kwota obrazuje cały kontrakt szczecineckiego szpitala, którego przychody – z ratownictwem medycznym, przychodniami i nocną opieką medyczną – sięgać miały około 45 mln zł.
Pieniądze są bardzo potrzebne, bo placówka pogrążała się długach z roku na rok. W roku 2016 było to około 2 mln zł, w roku 2017 już 5 mln zł, a rok miniony firma zamknie około 9-milionową stratą – nie ukrywał starosta szczecinecki Krzysztof Lis. Powodem są rosnące koszty – głównie kontraktów lekarskich – za którymi nie nadążał kontrakt NFZ. Były burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas – i lekarz związany mocno z lecznicą - winą obarcza zmiany w finansowaniu wprowadzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, które wysokość ryczałtów ustaliły na poziomie z roku 2015. Z szpital w Szczecinku sporo w ostatnich latach inwestował w rozwój, czego ten sposób finansowania nie uwzględnia. Straty generować miało ostatnio około 90 procent procedur wykonywanych w szpitalu.

Na co konkretnie trafią dodatkowe pieniądze? Nasz NFZ planuje m.in.: podnieść wycenę świadczeń w leczeniu szpitalnym, w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej oraz w leczeniu psychiatrycznym. A także podnieść od lipca wycenę za całodobową gotowość w szpitalnych oddziałach ratunkowych i izbach przyjęć, nocną i świąteczną opiekę zdrowotną. Ponadto przeznaczyć więcej środków na świadczenia pielęgnacyjne i opiekuńcze oraz hospicja i na nowoczesne programy lekowe i chemioterapię.

Od października mają być też ujednolicone zasady działania SOR. Dziś szpital w Szczecinku, który ma jeden z najnowocześniejszych SOR-ów w regionie, mocno na tym traci, bo trafiają tu pacjenci nie tylko z całego województwa.

- Szpital to ponad 400 osób personelu, nie tylko blisko setka lekarzy, ale też zawody medyczne, których przedstawiciele zarabiają gorzej i mam nadzieję, że dzięki dodatkowym pieniądzom będziemy mogli i im podnieść płace – mówi Radosław Niemiec.