Sztab WOŚP w Koszalinie zebrał ponad 459 tysięcy złotych! [wideo]

Ostateczna kwota robi potężne wrażenie! Z koszalińskiego sztabu WOŚP na konto fundacji wpłynęło w tym roku 459 tys. 27 złotych i 99 groszy. Na ten wynik przełożyła się praca 406 wolontariuszy, którzy w niedzielę, 12 stycznia, kwestowali z orkiestrowymi puszkami.

- Nie tylko w Koszalinie, ale też między innymi w Manowie, Biesiekierzu, Polanowie, Niemicy, Świeszynie, Będzinie i Starych Bielicach - wyliczał Jacek Bartkowski, szef sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tak magicznego wyniku! I zapraszamy za rok!

Fundacja wyróżniła wczoraj wolontariuszy, którzy zebrali najwięcej pieniędzy. Ponad 10 tys. złotych darczyńcy wrzucili do puszki Julii Górnej. Ponad 9 tys. 800 zł uzbierał Michał Bieliński, organizator imprez biegowych. Po raz czwarty Leśna Piątka, czyli cykl biegów na dystansie 5 km, rozpoczęła się w dniu finału WOŚP. - Orkiestra gra coraz głośniej, a w Koszalinie również biega i... nabiera rozpędu. W tym roku podwoiliśmy wynik ubiegłorocznej zbiórki, a niewiele ponad sto złotych, które zabrakło nam do okrągłych 10 tysięcy tylko napędza nas, na przyszłoroczną akcję - uśmiecha się Michał Bieliński. - Na pewno nie zmieni się główne założenie orkiestrowej Leśnej Piątki - chcemy się dobrze bawić i jednocześnie zrobić coś dobrego dla innych!

Opiekunem trzeciej „najcięższej” puszki był Hubert Szmyt - zebrał ponad 5,6 tys. złotych.

Wolontariusze, którzy zebrali największe kwoty mieli wczoraj jeszcze jedno ważne zadanie - na orkiestrowych plakatach pokazali wyklejone z serduszek cyfry, które złożyły się na ostateczny wynik finału w koszalińskim sztabie. W gronie tym znów znalazł się Andrzej Krysiak, który z orkiestrą gra już od 12 lat. To wolontariusz bardzo charakterystyczny - koszalinianie mogą go kojarzyć z pomysłowych przebrań. Od trzech lat wciela się w rolę Olafa z „Krainy lodu”. - Zacząłem już reagować na to imię - śmieje się Andrzej Krysiak. - Kostium wywołuje uśmiechy na twarzach dzieci, ale też dorośli bardzo chętnie fotografują się z Olafem. To, że sprawiam komuś radość, że ktoś się uśmiecha, a jednocześnie razem możemy pomóc, to coś absolutnie pięknego i niezwykłego. Ten wyjątkowy dzień orkiestrowego grania daje mi energię na cały rok!

Julia Mackiewicz gra z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy od trzech lat, a po raz pierwszy była wolontariuszką w sztabie. - Lubię pomagać, to daje mi dużą satysfakcję. Orkiestrę wyróżnia wspaniała, rodzinna atmosfera - zaakcentowała.

W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała po raz 28. Pieniądze z tegorocznej zbiórki zostaną przekazane na zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla ratowania życia i zdrowia dzieci potrzebujących różnego rodzaju operacji. Orkiestra skupi się przede wszystkim na takich dziedzinach medycyny dziecięcej jak chirurgia ogólna, kardiochirurgia oraz neurochirurgia. Cel finału obejmuje także zakup wyposażenia dla oddziałów intensywnej terapii pooperacyjnej. W ich przypadku planowane są zakupy inkubatorów, monitorów, respiratorów, a także strzykawek automatycznych i objętościowych. Ponadto, zarówno dla sal operacyjnych jak i oddziałów pooperacyjnych, niezbędne będą zakupy ultrasonografów i echokardiografów.

Szczegółowe informacje na temat tego, ile zebrała WOŚP 2020, poznamy już wkrótce - 8 marca.