Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuki piękne nad Trzesieckiem [wideo, zdjęcia]

Magdalena Michalska
Choć Art Piknik obfituje w ciekawe wydarzenia muzyczne, koncerty to nie wszystko co przygotowali dla nas organizatorzy.

Od wczoraj w sali głównej szczecineckiego Zamku podziwiać można kolekcję fotografii krakowskiego twórcy Wacława Wantucha. Wysmakowane, czarno – białe obrazy prezentują piękno kobiecych kształtów i odzwierciedlają fascynację autora nagim ciałem. Jak zaznaczyła podczas wernisażu Iwona Aleksandrowicz – artystka – fotografik rodem znad Trzesiecka - nie zobaczymy w tych pracach banału, ani jednoznacznej erotyki. Jest mistrzowskie wykorzystanie światła, przez co widz ma wrażenie, że obcuje z klasyczną, marmurową rzeźbą, nie fotografią. Piersi, uda, pośladki – każdy z fragmentów ciała zaprezentowany jest jako detal, ale i doskonała, skończona całość zarazem. Bez kokieterii i prób upiększania rzeczywistości. Poza niezwykle sugestywnymi pracami, na uwagę zasługuje również osoba samego autora, człowieka którego talent dorównuje skromności. Poznając bliżej jego postać, analizując dorobek twórczy, możemy znacznie przedłużyć tą niewątpliwą ucztę estetyczną.

O ile Wacław Wantuch zaprasza nas do monochromatycznego świata eleganckich fotografii, o tyle sala południowa galerii Zamek eksploduje kolorami. Dziś (16.07) we wczesnych godzinach popołudniowych swój sposób widzenia świata zaprezentował Jacek Pałucha. Znany szerszej publiczności przede wszystkim jako lider i wokalista „Formacji nieżywych schabuf” obecnie realizuje się jako malarz sztalugowy, ogrodnik i zapalony filozof. Choć patronuje mu inna muza, ironiczne poczucie humoru i dystans do świata pozostały te same. Na szeregu barwnych płócien znajdziemy bohaterów uwikłanych w zabawne sytuacje życia codziennego, a w paniach o krągłych biodrach i brzuchatych gentelmanach, niejeden widz odnajdzie po prostu siebie.

Sztuka opanowała również górny taras Centrum Edukacji Ekologicznej. Po raz wtóry Monika Kolosz – Perz zabrała nas w pełną endorfin podróż po malarskim świecie wypełnionym pasją, radością i wysiłkiem sportowym. Znany już z czerwcowej premiery cykl obrazów „Endorfiny” wzbogacony został przez wydarzenie towarzyszące, pod postacią pokazu mody ekologicznej. Modelki ubrane w naturalne sukienki z lnu i bawełny, prezentowały filcową, ręcznie wykonywaną biżuterię autorstwa Moniki Kolosz – Perz. Całość, okraszona promieniami zachodzącego słońca i graną na żywo muzyką saksofonową, jeszcze na długo pozostanie w pamięci uczestników.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!