Szukasz dobrze płatnej pracy? Jest wakat po prezesie szpitala w Białogardzie

Nowi kandydaci wciąż się zgłaszają, starosta Tomasz Hynda wciąż też czeka na nowe oferty. - Tych rozmów było już sporo. Większa część kandydatów to jednak ludzie związani z publicznymi zakładami opieki zdrowotnej. My chcielibyśmy jednak wybrać osobę, która miała już doświadczenie ze spółką - tłumaczy starosta. - Raczej nie ogłosimy konkursu, bo sprawa jest pilna, a konkurs wiąże się z dość długotrwałą procedurą - dodaje jeszcze.

Przypomnijmy, poprzedni prezes szpitala Przemysław Dawid został odwołany z tej funkcji już 24 kwietnia. Jego obowiązki przejął dotychczasowy dyrektor ds. medycznych, doktor Jacek Wojcikiewicz. Szpital jest w wyjątkowo trudnej kondycji, przede wszystkim finansowej. Starostwo powiatowe, które jest jedynym udziałowcem w szpitalnej spółce, szuka więc chętnych do wydzierżawienia majątku szpitalnego oraz prezesa spółki.

- Sytuacja szpitala, a właściwie spółki szpitalnej, jest o tyle zła, że procedury związane z finansowaniem za pierwszy kwartał zawsze są nieco spóźnione. My natomiast potrzebujemy 900 tysięcy złotych, by móc zrealizować bieżące zobowiązania - mówi dalej starosta. - Ale jest też i dobra informacja, ponieważ udało się nam, jako Zarządowi Powiatu, uzyskać pieniądze z nadlimitów za procedury ratujące życie. To około 700 tysięcy złotych - dodaje starosta Hynda.

W ciągu najbliższych dni ma być więc wybrany prezes, a w ciągu najbliższych tygodni firma, która wydzierżawi majątek szpitala. Dziś to jedyna forma ratowania lecznicy.