Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukasz miejsca na wczasy nad morzem? Uważaj na oszustwa noclegowe!

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Szukasz miejsca na wczasy nad morzem? Uważaj na oszustwa noclegowe!
Szukasz miejsca na wczasy nad morzem? Uważaj na oszustwa noclegowe! Radek Koleśnik/ archiwum
Sezon letni bez obostrzeń covidowych zachęca do wypoczynku nad morzem. Oszuści nie biorą wolnego. Wręcz przeciwnie - czas urlopów wykorzystują do rozwijania przestępczej działalności. W ubiegłym roku w powiecie koszalińskim siedem osób padło ofiarą „oszustwa noclegowego”. Na czym ono polega?

- „Oszustwo noclegowe” to wprowadzenie w błąd klienta, co do oferowanego noclegu. Nie chodzi tu o standard czy jakość usługi, a to że ogłaszany w sieci obiekt, pensjonat, apartament czy domek zwyczajnie nie istnieje – tłumaczy st. asp. Rafał Skoczylas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Schemat działania przestępców jest podobny. Wczasowicz wyszukuje w Internecie ofertę noclegu, najczęściej poprzez portale ogłoszeniowe, rzadziej na dedykowanych stronach. - Na potrzeby oszustwa może zostać stworzona na pierwszy rzut oka profesjonalna strona www, facebook’owy profil, czy nawet konto w serwisie noclegowym. Urlopowicz kontaktuje się z właścicielem apartamentu lub domku i ustala termin przyjazdu. Słyszy, że konieczna jest zaliczka za pobyt, bowiem bez tego nie da się zarezerwować obiektu – opisuje policjant. - Można też usłyszeć, że przy zapłacie całości kwoty z góry przewidziana jest duża promocja, że zostało mało wolnych pokoi, dużo osób dzwoni w sprawie tego domku i trzeba się pospieszyć z decyzją i wpłatą, bo kolejka chętnych czeka.

Po wykonanym przelewie wczasowicze cieszą się już tylko na myśl o urlopie. Później, gdy cała rodzina przyjeżdża pod wskazanym adres, okazuje się, że jest tu zwykły dom mieszkalny lub puste pole albo nawet klatka w bloku z wielkiej płyty. - Telefon wynajmującego nie odpowiada, a mieszkańcy okolicy nie wiedzą nic o apartamentach – akcentuje st. asp. Skoczylas. I chociaż w sieci zamieszczone były zdjęcia pokoi, numer konta, numer telefonu, dane osobowe, była to fikcja.

W okresie wakacyjnym to popularne oszustwo. W ubiegłym roku w powiecie koszalińskim na policję zgłosiło się siedem oszukanych osób. Większość przypadków dotyczyła terenu gminy Mielno. Przykład? Rodzina z Krakowa wybrała się na wakacje do Sarbinowa. Ogłoszenie o wynajmie domku turyści znaleźli na popularnym portalu z prywatnymi ogłoszeniami. Zapłacili przelewem 1400 złotych. Na miejscu okazało się, że zdjęcia domków zostały ukradzione ze strony internetowej ich właściciela, a wczasowicze zostali oszukani.

Co zrobić, aby nie dać się nabrać? - Zanim zdecydujemy się zapłacić za noclegi, należy zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Najważniejszym kryterium oszustwa jest cena – wskazuje st. asp. Rafał Skoczylas. – Jest wyjątkowo atrakcyjna, jak na sezon i najczęściej okrągła. Oferta bywa skonstruowana w taki sposób, że ceny za apartamenty są takie same, jak za zwykłe pokoje, ale apartament jest jeden lub jest ich niewiele. Niemal zawsze w cenę wliczony jest posiłek, a lokalizacja obiektu jest niezwykle atrakcyjna – dodaje funkcjonariusz.

Oszuści dysponują kilkoma zdjęciami obiektu, zazwyczaj ukradzionymi z prawdziwych ofert. W danych kontaktowych brakuje aktywnego numeru stacjonarnego.

- Jeśli jakiś obiekt noclegowy istnieje od jakiegoś czasu, w sieci powinniśmy znaleźć opinie na jego temat. Warto ich poszukać i nie ograniczać się do oceny zadowolonych klientów na stronie internetowej obiektu, ponieważ w przypadku oszustwa są one spreparowane – podkreśla oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Znając adres apartamentu warto obejrzeć to miejsce bez wychodzenia z domu. Skorzystajcie z Google Maps, a nawet Street View i urządźcie sobie interaktywny spacer. Czasami wystarczy wpisać adres noclegu w wyszukiwarkę, by zobaczyć, że pod tym adresem mieści się coś zupełnie innego.

Dobrym pomysłem jest korzystanie z różnych serwisów noclegowych, które same weryfikują oferty i chronią nas przed oszustami. Płatności odbywają się przez serwis i wszystko jest transparentne. Jeśli jednak kontaktujemy się osobiście z właścicielem, warto zażądać dodatkowych zdjęć, potwierdzających, że rozmówca rzeczywiście dysponuje oferowanym obiektem. Można też skorzystać z polecenia znajomych, którzy mogą wskazać sprawdzony obiekt. Pamiętajmy też, by zachować całą dokumentację związaną z transakcją - przelewy, wiadomości e-mail.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera