Tańczę dla urody

- Co u mężczyzn zwraca pani uwagę?
- Bardzo podobają mi się zadbani mężczyźni: mający dobrze dobrane buty, dobre perfumy, a przede wszystkim czyste dłonie -bo to one są wizytówką człowieka. Lubię mężczyzn modnie i stylowo ubranych. Mężczyźni, którzy nie dbają o siebie, od razu u mnie odpadają.

- Mężczyzna u kosmetyczki: normalne, dziwne, śmieszne?
- Sama lubię spędzać czas przed lustrem i nie mam nic przeciwko, jeśli mężczyzna poświęca trochę czasu swojej urodzie: idzie do solarium, czyści twarz u kosmetyczki, często chodzi do fryzjera. Uważam, iż takie zabiegi nie są tylko dla kobiet.

- Co jest głównym grzechem pań przeciwko urodzie?
- Jedzenie po godzinie 22, zbyt mała ilość snu. Sen i odpoczynek to najlepsze lekarstwo i sposób na ładną i zdrową cerę.

- Czy bycie piękną gwarantuje powodzenie?
- Na pewno ułatwia wiele spraw. Koło pięknej kobiety nikt nie przejdzie obojętnie. Atrakcyjna kobieta powinna próbować swoich sił w konkursach. Ja już trzy razy wygrałam i jestem dumna, że podobam się nie tylko mężczyznom, ale i ludziom, którzy oceniają piękne kobiety, bo taka jest ich praca.

- Co pani robi dla swojej urody?
- Tańczę. Taniec daje mi dobre samopoczucie, wyzwala we mnie dużo energii i powoduje, że na mojej twarzy zawsze jest uśmiech. No i jest korzystny dla figury. Codziennie oczyszczam twarz specjalnie dobranymi kosmetykami, a wieczorami stosuję kosmetyki nawilżające. Nie chodzę do kosmetyczki, bo po prostu nie muszę.