Tapetowanie droższe od malowania, ale może być bardziej trwałe

- Wytapetowany pokój zawsze wygląda ładniej i przytulniej niż pomalowany - mówi Janina Krakus z koszalińskiego sklepu z farbami i tapetami. - Tylko położenie tapet to znacznie większy kłopot niż malowanie. Dłużej trwa i jest znacznie droższe od malowania.

Za wytapetowanie pokoju fachowiec weźmie więcej niż za malowanie, bo jest z tym więcej zachodu.

Z malowaniem przy obecnych gotowych farbach i doskonałym sprzęcie nie ma większych problemów. Nie trzeba już machać wielkim pędzlem i chlapać farbą. Wystarczy wziąć wałek i w jeden dzień pokój może być gotowy. Tapetowanie to większa operacja. Trzeba zadrzeć starą tapetę, zagruntować ściany, odczekać, potem nanieść na nie klej oraz na przygotowane kawałki tapet i dokładnie docisnąć papier do ściany, tak aby nie pozostawić bąbelków powietrza.

- Tylko jak już się z tym wszystkim uporamy, to mamy spokój na kilka ładnych lat - mówi Andrzej Kęsicki, malarz. - Dobrze położona tapeta trzyma się na ścianie nawet siedem lat. Nie ściera się jak farba, kiedy o nią się coś otrze, nie brudzi tak jak ściana pomalowana. A gdy nawet powstanie na niej jakaś plama, to zawsze łatwiej ją zmyć niż z farby. Klienci, którzy nie mają położonych gładzi na ścianach, zawsze wybierają tapety. One maskują znacznie więcej niedoskonałości niż farba.
Kiedy już się ktoś decyduje na tapetę, to jaką wybiera?

- Skończyła się moda na biały i kolory bardzo delikatne - mówi J. Krakus. - Modne są tapety w kolorach nasyconych. Nawet jeśli kolor jest jasny, powinno być wyraźnie widać jaki on jest. Jeśli ktoś nie lubi takich zdecydowanych barw, to może połączyć dwa odcienie - jasny pomarańcz z ciemnym, jasny beż z ciemnym lub nawet brązem. Takie łączenia są teraz zresztą bardzo modne i efektownie wyglądają. Mamy nawet specjalne paski tapet i listwy, które można naklejać w miejscu połączeń dwóch różnych tapet. Ludzie łączą tapety gładkie z tłoczonymi, jednobarwne z wzorzystymi. Dobrze jest wtedy, gdy we wzorze pojawia się kolor tapety jednobarwnej.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że nawet kolor, który w sklepie nas zachwycił, we własnym mieszkaniu może nam się nie bardzo podobać. Barwa, która dobrze wygląda na jednym pasku papieru, zupełnie inaczej będzie się przedstawiać na całej ścianie, nie mówiąc już o całym pomieszczeniu.