- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 4.52. Jak przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia, to właściwie wiata z trakiem i częścią ciągu technologicznego z halą była już nie do uratowania - mówi dowodzący akcją białogardzkiej straży pożarnej kap. Przemysław Zawadzki. - Gasiliśmy to, co pozostało oraz pilnowaliśmy, aby ogień nie przerzucił się na pozostałe budynki.
Ogień udało się opanować dosyć szybko, jednak dogaszanie było utrudnione z powodu dużego nagromadzenia materiałów łatwopalnych. Ostatecznie akcję zakończyła się około godziny 10. Brały w niej udział trzy jednostki straży zawodowej z Białogardu i dwie OSP ze Stanomina.
Według strażaków, wstępnie straty szacunkowo wyceniono na 700 tysięcy złotych. Obecnie policja prowadzi postępowanie w sprawie.
Niewątpliwie dla właściciela Drew-Mat to był cios. To już drugi pożar na przestrzeni dwóch lat. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku spaliła się duża część tartaku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?